Rajd Dakar - Kubica: może kiedyś w tej imprezie wystartuję, dla przygody
45. edycja Rajdu Dakar zostanie rozegrana w Arabii Saudyjskiej i podzielona na 14 etapów. Tym razem rozpocznie się 31 grudnia. Tego dnia na trasie wyznaczonej na wybrzeżu Morza Czerwonego odbędzie się prolog, a wyniki będą decydowały o kolejności startowej do pierwszego etapu zaplanowanego na 1 stycznia 2023.
"Nie mam w ogóle planów, aby w następnym sezonie startować w rajdach. Muszą być najpierw plany, aby ewentualnie coś na ich podstawie zostało zrealizowane. Niedawno pojechałem z Maciejem Giemżą na wydmy. Dla żartu napisałem (na jednym z portali społecznościowych - PAP): pierwszy dzień przygotowań do Dakaru" - powiedział w sobotę dziennikarzom.
Podsumowując sezon 2022 - starty w cyklu mistrzostw świata w wyścigach długodystansowych – ocenił, że był on „słodko-gorzki”.
„Myślę, że mieliśmy zespół, aby walczyć o wiele lepsze miejsca. Tak naprawdę staliśmy raz na podium. Ważne jednak, że zdarzyło to się na Le Mans. Jest to najważniejszy wyścig sezonu” - powiedział 37-latek, który był też kierowcą rezerwowym Alfa Romeo Racing Orlen w Formule 1.
Dodał, że jego rola w Formule 1 w 2022 roku była bardzo jasna: „Na pewno chciałbym, aby była bardziej znacząca, ale liczyć na to nie mogłem”.
Nadal nie ma sprecyzowanych planów na 2023 rok. Powiedział, że najbardziej prawdopodobne, że po raz kolejny weźmie udział w tym samym cyklu MŚ. Wówczas najważniejszym celem będzie wygranie wyścigu w w Le Mans.
W sobotę na torze Silesia w Kamieniu Śląskim koło Opola Robert Kubica zaprosił dziennikarzy na jazdy "co-drive”. Słynny polski kierowca prowadził Lamborghini Huracan. (PAP)
autor: Rafał Czerkawski
rcz/ af/