Słowacja/ MSW: decyzje ws. kontroli granicznych powinno się przedyskutować na szczeblu UE
Decyzję o wznowieniu kontroli granicznych na 27 przejściach ze Słowacją czeski rząd podjął w poniedziałek późnym wieczorem. Kontrole mają rozpocząć się o północy ze środy na czwartek. Władze czeskie przekazały, że ma to związek z gwałtownym wzrostem liczby nielegalnych migrantów napływających przez Słowację do Czech.
Minister spraw wewnętrznych Słowacji Roman Mikulec został poinformowany o tymczasowym wprowadzeniu kontroli granicznych przez swojego czeskiego partnera Vita Rakuszana. "To poważny temat, który musi być przedyskutowany na poziomie Unii Europejskiej, Słowacja będzie naciskać, by takie negocjacje się odbyły" - podkreśliła rzeczniczka resortu Zuzana Eliaszova.
Podkreśliła, że posunięcie Czech ma również konsekwencje dla innych krajów europejskich. „Faktem jest, że Słowacja, Czechy i inne kraje europejskie cierpią z powodu tzw. migracji wtórnej. Ludzie, którzy przyjeżdżają, nie chcą zostać w tych krajach, są one dla nich tylko szlakiem migracyjnym” - powiedziała.
O decyzji Czech chcą z ministrem spraw wewnętrznych Słowacji rozmawiać także deputowani słowackiego parlamentu. Spotkanie komisji obrony i bezpieczeństwa zaplanowano na czwartek. Jej przewodniczący Juraj Krupa zwrócił uwagę, że migranci przybywają na Słowację z Węgier i logicznie rzecz biorąc, Słowacja także powinna wprowadzić kontrole graniczne.
Zdaniem ministra spraw zagranicznych Czech Jana Lipavskiego decyzja czeskich władz nie ma być środkiem wywierania nacisku na Słowację, ale ma pomóc w rozwiązaniu sytuacji w kraju. Vit Rakuszan na Twitterze podkreślił, że nielegalna migracja w Czechach wzrosła o 1200 proc. "Nikt z nas nie jest zadowolony, że wprowadzane są kontrole graniczne. Strefa Schengen to coś, z czego chętnie korzystamy. Ale w tym przypadku musieliśmy zareagować” – napisał.
Z Bańskiej Bystrzycy Piotr Górecki (PAP)
ptg/ akl/