Wszystkie cztery kraje zgadzają się, że chcą wspierać Ukrainę przeciwko rosyjskiej agresji, a integralność terytorialna Ukrainy jest wspólnym interesem Grupy Wyszehradzkiej - stwierdził słowacki minister obrony Jaroslav Nad’, podsumowując spotkanie.

„Wszyscy wiemy, kto jest agresorem, a kto ofiarą” – powiedział Nad’ i dodał, że jego zdaniem sankcje wobec Rosji, które przyjmowano w UE jednomyślnie, są skuteczne, a Słowacja będzie popierać kolejne. Słowacki minister powiedział też, że kraje Grupy Wyszehradzkiej chcą zaangażować się w naprawy ukraińskiego sprzętu wojskowego lub w leczenie rannych żołnierzy ukraińskich.

Reprezentujący Polskę, wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa zauważył, że „jedność i bardziej zdecydowany głos V4 jest teraz bardziej potrzebny niż kiedykolwiek wcześniej”. Podkreślił, że Grupa Wyszehradzka jest potrzebna, żeby dać świadectwo, że kraje Europy Środkowej miały rację, ostrzegając przed rosyjskim zagrożeniem.

Zaakcentował, że V4 poprzez praktyczne działania daje dobry przykład całej Europie. Podkreślił, że Europa Środkowo-Wschodnia, doświadczona sowiecką okupacją i sowieckimi wpływami oraz wpływami rosyjskimi, których region doświadcza poprzez działania hybrydowe, jest najbardziej kompetentna, żeby wyznaczyć granicę rosyjskiemu imperializmowi.

Zwrócił uwagę, że dezinformacja, cyberterroryzm, szantaż energetyczny lub żywnościowy są elementami tego samego konfliktu. Ociepa powiedział, że „ważne jest uświadamianie obywateli, zwalczanie dezinformacji, a przede wszystkim budowanie takiego poczucia, że wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo naszej ojczyzny i wreszcie Unii Europejskiej i NATO”.

Minister obrony Węgier Kristof Szalay-Bobrovniczky powiedział, że jego kraj jest przeciwko agresji rosyjskiej i przykłada ogromne znaczenie do niepodległości Ukrainy. Podkreślił, że Węgry stawiają na wsparcie bilateralne. Węgierski minister powiedział, że kraje V4 zgadzają się co do tego, żeby na Ukrainie jak najszybciej zapanował pokój.

„Musimy zrobić wszystko, by zapewnić wsparcie, by zapobiec eskalacji konfliktu i wciągnięciu do niego Unii Europejskiej lub NATO” – powiedział Szalay-Bobrovniczky.

Węgry, w przeciwieństwie do pozostałych trzech krajów V4, wcześniej nie zgodziły się na przejazd transportów broni na Ukrainę przez swoje terytorium i chociaż zgadzały się na dotychczasowe sankcje wobec Rosji, to premier Węgier Viktor Orban dał do zrozumienia, że zwróciły się one przeciwko Europie. „Sankcje są dobre tylko wtedy, gdy utrudniają życie agresorowi, a nie państwom, które je przyjęły” - zaznaczył węgierski minister obrony.

Czeska minister Jana Czarnochova uznała, że kraje V4 zgodziły się co do konieczności modernizacji sprzętu wojskowego. Podkreśliła, że jest także zgoda co do współpracy przemysłów zbrojeniowych. Polska, Słowacja, Czechy i Węgry chcą wspólnie prowadzić szkolenie ukraińskich żołnierzy i planują współpracę przy rozminowywaniu Ukrainy. Powiedziała, że Czechy w dalszym ciągu mają możliwości udzielania pomocy militarnej Ukrainie.

Słowacki minister Nad’ powtórzył, że Bratysława jest gotowa przekazać Ukrainie swoje pochodzące z okresu sowieckiego myśliwce MiG-29, jeśli tylko otrzyma odpowiednią rekompensatę w nowocześniejszym uzbrojeniu. Słowacja, po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, przed planowanym terminem zakończyła eksploatację MiG-ów, a ochronę jej nieba przejęły Polska i Czechy.

Węgierski minister powiedział w Bańskiej Szczawnicy, że chętnie porozmawia ze Słowakami, aby dołączyć do tych działań.

Ministrowie rozmawiali też o budowie wspólnej Grupy Bojowej, która powinna być gotowa do działania w ramach UE w połowie przyszłego roku.

Z Bańskiej Szczawnicy Piotr Górecki (PAP)

ptg/ mal/