UE/ KE: wynik włoskich wyborów nie jest wyrazem sprzeciwu wobec polityki Unii Europejskiej
"Komisja Europejska i przewodnicząca KE współpracują z rządami wybranymi w wyborach w państwach członkowskich. To samo dotyczy tego przypadku, jak i każdego innego. Oczywiście, liczymy na konstruktywna współpracę z nowymi władzami Włoch. Chciałbym tylko przypomnieć, że w tej chwili czekamy na sformowanie nowego włoskiego rządu, zgodnie z procedurami konstytucyjnymi tego kraju" - oświadczył Mamer.
Pytany, czy Komisja Europejska zadaje sobie pytanie, co zrobiła źle, popychając 1/3 włoskich wyborców do głosowania na partie nastawione krytycznie wobec UE, odparł:
"Nie jest rolą Komisji Europejskiej komentowanie kampanii wyborczej, która miała miejsce we Włoszech. Byłoby arogancją z mojej strony, gdybym podjął próbę analizy powodów, które skłoniły Włochów do takiego, a nie innego głosowania. Jest cała seria tematów, które były ważne. Uznawanie wyniku tych wyborów za negatywny osąd Europy jest wyjątkowym uproszczeniem sytuacji".
W niedzielnych wyborach parlamentarnych we Włoszech ponad 43 proc. głosów otrzymał blok centroprawicowy składający się z partii Bracia Włosi (Fratelli d'Italia) Giorgii Meloni (około 26 proc.), Ligi Matteo Salviniego (8,9 proc.) i Forza Italia Silvio Berlusconiego (ponad 8 proc.).
Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)
asc/ mal/