Plan zakłada, że będę to pierwsze mecze zespołów NHL poza Ameryką Północną od początku pandemii. Nashville Predators i San Jose Sharks mają rozegrać spotkania regularnego sezonu. Zaplanowano je na 7 i 8 października w praskiej O2 Arena.

W obu drużynach nie ma zbyt wielu Rosjan, ale ich ewentualny udział stał się bardzo kłopotliwy dla gospodarzy. W składzie Nashville występuje napastnik Jakow Trenin, a w San Jose Aleksander Barabanow. Jego klubowy kolega Jewgienij Swiecznikow aktualnie przebywa na obozie treningowym na podstawie umowy próbnej.

"Możemy potwierdzić, że czeskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wysłało list do NHL, aby wskazać, że w tej chwili Republika Czeska lub inne państwo w (bezwizowej) strefie Schengen nie powinno wydawać wiz wjazdowych rosyjskim sportowcom na nasze terytorium” – powiedział w oświadczeniu wiceminister spraw zagranicznych Martin Smolek.

Ministerstwo podało, że poinformowało ligę „o toczących się negocjacjach w sprawie zakazu wjazdu dla tych obywateli Federacji Rosyjskiej, którzy już wcześniej otrzymali wizy".

Kapitan Sharks, Logan Couture, powiedział: „Moim zdaniem jesteśmy zespołem i jeśli tam pojedziemy, chcemy, aby wszyscy z naszej drużyny tam byli".

Czechy były jednym z pierwszych krajów UE, które zaprzestały wydawania wiz obywatelom Rosji po lutowej inwazji na Ukrainę. Wyjątkiem są sprawy humanitarne i osoby prześladowane przez reżim prezydenta Rosji Władimira Putina.

Po dwóch meczach w Pradze, inne ekipy NHL Colorado Avalanche i Columbus Blue Jackets zagrają dwukrotnie w fińskim Tampere, w dniach 4-5 listopada. W składzie "Lawin" występuje Rosjanin Walerij Niczuszkin.

Stanowisko fińskiego rządu w sprawie rosyjskich graczy na razie jest nieznane.(PAP)

mask/ krys/