Manga „One Piece” pobiła własny rekord Guinnessa w liczbie sprzedanych egzemplarzy
Jak donosi serwis „Hype Beast”, w samej tylko Japonii „One Piece” zostało wydane w nakładzie 417 mln egzemplarzy, pozostałe 100 milionów trafiło do rąk czytelników w 60 krajach na świecie. Ten wynik pozwolił na pobicie własnego i ustanowienie nowego rekordu Guinnessa, który z pewnością zainspiruje autora serii, Eiichiro Odę do napisania ostatniej sagi tej opowieści. Wcześniej autor zapowiedział, że robi sobie miesiąc przerwy, aby przygotować się do dalszej pracy nad tytułem, który z ogromnym powodzeniem tworzy od 1997 roku.
„One Piece” opowiada o przygodach pirackiej załogi Słomkowego Kapelusza, której kapitanem jest Monkey D. Luffy – ten nie tylko ma ambicję stać się królem piratów, ale również odnaleźć najwspanialszy skarb na świecie. Pierwszy rozdział mangi pojawił się w grudniu 1997 roku. Dwa lata później zadebiutował pierwszy odcinek serii telewizyjnej „One Piece” produkowanej przez Toei Animation. O popularności pirackiej mangi może świadczyć też i to, że zainteresował się nią Netflix.
Pogłoski o tym, że platforma pracuje nad produkcją aktorskiego serialu bazującego na słynnej mandze pojawiły się już w 2017 roku. We wrześniu 2021 roku Netflix za pośrednictwem mediów społecznościowych zaprezentował zdjęcie scenariusza do serialu. Zdradził również obsadę produkcji, która już wiadomo tworzona jest z wielkim rozmachem. Fani tytułu mogli zresztą przekonać się o tym w czerwcu tego roku, gdy Natfliks udostępnił krótkie nagranie z kulis pracy na planie.
Jak na razie trudno powiedzieć, kiedy fani „One Piece” mogą spodziewać się premiery serialu. Trudno też wyrokować, jak będzie z jakością. Fani mang i anime, wiedzą, jak trudno jest oddać ich klimat na ekranie. Efekty rzadko są średnie. Zazwyczaj są albo bardzo dobre, albo bardzo złe. (PAP Life)
mdn/moc/