Dwóch braci wymyśliło hotel bez gwiazdek. Koncept artystyczny, który ma zmuszać do refleksji
"W tym pokoju sen nie jest najważniejszy, najważniejsza jest refleksja” - przyznał Frank Riklin, cytowany przez serwis Euro News. To wygodne łóżko ustawione w bardzo niedogodnej lokalizacji ma zmusić gości do zastanowienia się nad kwestiami klimatycznymi, konfliktami, człowieczeństwem. „To nie jest czas na spokojny sen. Każdy z nas powinien podjąć działanie. Jeśli dalej będziemy podążać w kierunku, w którym podążamy obecnie, na świecie będzie więcej takich miejsc pozbawionych idylliczności” - dodał Patrik Riklin.
Pokój został oddany do użytku 1 lipca. Chętni mogą z niego korzystać do 18 września. W cenie 325 franków szwajcarskich (nieco ponad 1500 zł) poza niedogodnościami, goście otrzymają powitalnego drinka i lokalne, ekologiczne przekąski. Przy warkocie samochodowych silników będą mogli raczyć się również pysznym śniadaniem. Nie zabraknie im obsługi lokaja, a w razie niepogody mogą liczyć na nocleg - tym razem z prawdziwego zdarzenia - w hotelu des Bains de Saillon.
Projekt braci Riklin, który został opracowany wraz hotelarzem Danielem Charbonnierem, stanowi uzupełnienie ich wcześniejszej oferty. Podobne pokoje hotelowe bez gwiazdek stanęły bowiem już w winnicy i na dwóch wzgórzach nieopodal miejscowości Saillon. Zatem goście złaknieni nietypowego noclegu mają do dyspozycji cztery pokoje, z czego najnowszy pomysł jest najbardziej osobliwy i najmniej wygodny. (PAP Life)
mdn/moc/