W. Brytania/ Premier Johnson: teraz nie jest czas na nowe referendum w Szkocji
W zeszłym tygodniu Sturgeon zaproponowała, by nowe referendum na temat niepodległości Szkocji odbyło się 19 października 2023 r. i napisała do Johnsona, że jest gotowa do rozmów na temat warunków, na których rząd w Londynie mógłby przekazać szkockim władzom kompetencje do rozpisania plebiscytu.
Sturgeon poinformowała w środę po południu, że otrzymała odpowiedź od Johnsona. "Uważnie rozważyłem argumenty, które przedstawiłaś na rzecz przekazania uprawnień przez brytyjski parlament szkockiemu parlamentowi, aby przeprowadzić kolejne referendum w sprawie niepodległości. Ponieważ nasz kraj stoi w obliczu bezprecedensowych wyzwań w domu i za granicą, nie mogę się zgodzić, że teraz jest czas, aby powrócić do pytania, na które wyraźnie odpowiedzieli mieszkańcy Szkocji w 2014 roku" - napisał Johnson.
Podkreślił współpracę między obydwoma rządami w zakresie działań mających na celu złagodzenie problemu wysokich kosztów życia, ścisłą współpracę w walce z pandemią Covid-19 oraz wsparcie udzielane Ukrainie. "Na wszystkich frontach jesteśmy w stanie osiągnąć o wiele więcej dla ludzi, którym służymy, kontynuując współpracę jako partnerzy" - podkreślił brytyjski premier.
Sturgeon zamieściła na Twitterze otrzymany list i opatrzyła go komentarzem, że może to być jeden z ostatnich aktów Johnsona jako premiera. Polityczna przyszłość Johnsona stoi pod potężnym znakiem zapytania w związku z utratą zaufania do niego przez wielu posłów z jego własnej partii i falą rezygnacji w rządzie. "Aby było jasne, Szkocja będzie miała możliwość wyboru niepodległości - mam nadzieję, że w referendum 19 października 2023 roku, ale jeśli nie, poprzez wybory powszechne. Szkocka demokracja nie będzie więźniem tego lub jakiegokolwiek innego premiera" - podkreśliła Sturgeon.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
bjn/ mma/