Radio Opole » Kraj i świat
2022-06-14, 06:40 Autor: PAP

82 lata temu Niemcy deportowali pierwszych Polaków do KL Auschwitz

82. rocznica pierwszej deportacji Polaków do niemieckiego obozu Auschwitz przypada we wtorek. 14 czerwca 1940 r. z więzienia w Tarnowie Niemcy przywieźli 728 mężczyzn. Polacy stali się pierwszymi więźniami Auschwitz, gdyż to dla nich Niemcy utworzyli obóz.

14 czerwca obchodzony jest w Polsce jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych.


Utworzenie obozu koncentracyjnego na peryferiach Oświęcimia, miasta na pograniczu Śląska i Małopolski, którego nazwę Niemcy zmienili na Auschwitz, zaproponował pod koniec 1939 r. inspektor policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa z Wrocławia oberfuehrer SS Arpad Wigand. Niemieckich okupantów niepokoiły mnożące się raporty o przepełnieniu więzień na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim. Narastał ruch oporu, który można było ugasić jedynie poprzez masowe aresztowania.


Według esesmana, za tą lokalizacją przemawiało to, że więźniów można osadzić niemal natychmiast w koszarach po polskiej armii. Teren umożliwiał w przyszłości ewentualną rozbudowę obozu i odizolowanie go od świata zewnętrznego. Wigand wskazywał na dogodne połączenia kolejowe. Nieopodal biegła linia łącząca miejscowość ze Śląskiem i Generalnym Gubernatorstwem. Rozkaz założenia obozu wydał prawdopodobnie już w pierwszych dniach kwietnia 1940 r. zwierzchnik SS Heinrich Himmler. Organizacją zajął się Rudolf Hoess, późniejszy jego pierwszy komendant.


20 maja 1940 r. esesman Gerhard Palitzsch przywiózł do Auschwitz 30 więźniów, niemieckich kryminalistów osadzonych w KL Sachsenhausen. Na rękach wytatuowano im numery od 1 do 30. Stworzyli oni zaczątek kadry funkcyjnej.


Za datę uruchomienia obozu uważany jest 14 czerwca 1940 r. Tego dnia do KL Auschwitz z więzienia w Tarnowie dotarł pierwszy transport 728 polskich więźniów politycznych, skierowanych tu przez dowódcę policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa w Krakowie.


Bogumił Antoniewicz, jeden z więźniów deportowanych 14 czerwca, wspominał po wojnie, że większość wśród nich stanowili ludzie młodzi. Najstarsi liczyli ok. 50 lat. Byli wśród nich m.in. gimnazjaliści, żołnierze, którzy usiłowali przedrzeć się na Węgry, członkowie podziemnych organizacji niepodległościowych, robotnicy i inteligenci. Była niewielka grupa polskich Żydów. Zbigniew Damasiewicz zapamiętał, że wśród pierwszych więźniów byli duchowni.


Do transportu Niemcy użyli wagonów osobowych. Pociąg zatrzymał się w Krakowie. Deportowani usłyszeli wówczas z megafonów komunikaty o upadku Paryża. Były więzień Jerzy Bielecki mówił: "Szczególnie utkwił mi w pamięci moment, gdy transport wjechał na dworzec w Krakowie. Wówczas z megafonów popłynął komunikat: Paryż upadł! Czuliśmy się okropnie. To straszliwe wspomnienia. Niemcy wiwatowali!".


Moment przyjazdu do Auschwitz i pierwsze słowa kierownika obozu Karla Fritzscha cytował m.in. Kazimierz Albin. "Fritzsch powiedział: Tu jest Konzentrationslager Auschwitz. Tłumaczył Baltaziński. Jako element wrogi narodowi niemieckiemu będziecie internowani do końca wojny. Wszelkie przejawy buntu lub niesubordynacji będę tłumił w sposób bezwzględny. Za opór władzy, usiłowanie ucieczki - kara śmierci. Zdrowi i młodzi mają prawo żyć tu nie dłużej niż trzy miesiące. Wyjście stąd prowadzi tylko przez komin krematorium”.


Po przybyciu do Auschwitz więźniowie otrzymali numery od 31 do 758 i zostali umieszczeni w budynkach dawnego Polskiego Monopolu Tytoniowego, nieopodal terenu dzisiejszego Muzeum Auschwitz. Obóz nie był jeszcze gotowy na ich przyjęcie. Najniższy numer - 31, otrzymał Stanisław Ryniak.


Z 728 więźniów deportowanych 14 czerwca wojnę przeżyło 325. Zginęło 292. Los pozostałych jest nieznany. Historyk Adam Cyra, związany przez wiele lat z Muzeum Auschwitz, poinformował, że ostatni były więzień z pierwszego transportu - Włodzimierz Bujakowski, zmarł 11 października 2020 r. w Cork w Irlandii.


Niemcy, eksterminując Polaków w obozie Auschwitz, uzyskiwali dwa cele: doraźny - terroryzowanie ludności, a także dalekosiężny - stopniowe zmniejszanie ludności polskiej na obszarach uznanych za "niemiecką przestrzeń życiową", która miała zostać zgermanizowana.


W pierwszym okresie Polacy dominowali liczebnie wśród więźniów. Począwszy od połowy 1942 r. ich liczba zrównała się z Żydami. Wskutek rosnącej liczby transportów z okupowanej Europy liczba Żydów sukcesywnie rosła. Od 1943 r. stanowili oni już większość więźniów.


Do obozu trafiali przedstawiciele polskiej elity: ludzie nauki, kultury, sztuki, politycy, duchowieństwo, lekarze i nauczyciele, prawnicy, inżynierowie i oficerowie, a także osoby schwytane podczas ulicznych "łapanek". Do Auschwitz Niemcy deportowali wysiedlaną ludność Zamojszczyzny. Podczas Powstania Warszawskiego docierały tu transporty z mieszkańcami stolicy. Wśród polskich ofiar obozu byli oświęcimianie. Wielu z nich pomagało więźniom. Obóz był też miejscem, w którym Niemcy wykonywali wyroki śmierci sądu doraźnego katowickiego gestapo.


Ogółem do Auschwitz Niemcy przywieźli ok. 150 tys. Polaków. Blisko połowa nie przeżyła. Wielu z tych, którzy zdołali ocalić życie w Auschwitz, straciło je po przeniesieniu do innych niemieckich obozów.


Auschwitz wraz z Birkenau i siecią podobozów stał się największym niemieckim obozem. Trafiło do niego co najmniej 1,3 mln osób. Kompleks stał się symbolem zagłady Żydów. Śmierć poniosło w nim co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Ginęli tu także Romowie, jeńcy sowieccy i więźniowie innej narodowości. (PAP)


Autor: Marek Szafrański


szf/ dki/


Kraj i świat

2024-05-18, godz. 17:10 Ukraina/ Polska przekazała samochód, który będzie wykorzystywany przy dokumentowaniu rosyjskich zbrodni Polska podarowała Muzeum Historii Ukrainy w II Wojnie Światowej samochód ciężarowy, który będzie wykorzystywany m.in. do dokumentowania współczesnych… » więcej 2024-05-18, godz. 17:00 Małopolskie/ Koniec utrudnień na A4 (aktl.) Zakończyły się utrudnienia w ruchu na autostradzie A4 w kierunku Katowic - podała GDDKiA. Utrudnienia występowały na odcinku w pobliżu miejscowości Frywałd… » więcej 2024-05-18, godz. 17:00 Ekstraklasa piłkarzy ręcznych - Chrobry - Górnik 21:28 Pierwszy mecz o trzecie miejsce: KGHM Chrobry Głogów - Górnik Zabrze 21:28 (11:17). Stan rywalizacji play off (do dwóch zwycięstw): 1-0 dla Górnika… » więcej 2024-05-18, godz. 17:00 Wiceprezes PZKosz. Bachański o Kajetanie Hądzelku: emanował spokojem nawet w trudnych sytuacjach „Miał pozytywne nastawienie do ludzi, emanował łagodnością i spokojem nawet w trudnych sytuacjach” - powiedział o zmarłym Kajetanie Hądzelku Grzegorz… » więcej 2024-05-18, godz. 17:00 Ekstraklasa piłkarska - Korona - Ruch 2:0 (wynik) Korona Kielce - Ruch Chorzów 2:0 (1:0) Bramki: 1:0 Robert Dadok (42-samobójcza), 2:0 Jewgienij Szykawka (75). Żółta kartka - Korona Kielce: Martin Remacle… » więcej 2024-05-18, godz. 16:50 Politico: Biały Dom nie jest zachwycony zaproszeniem Rosji na D-Day Biały Dom nie jest zadowolony z decyzji prezydenta Francji Emmanuela Macrona o zaproszeniu przedstawiciela rządu Rosji na przyszłomiesięczne obchody 80. rocznicy… » więcej 2024-05-18, godz. 16:50 Prognoza pogody na 19 i 20 maja Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, zachodnia, centralna i częściowo północna Europa są pod wpływem rozległych niżów z ośrodkami… » więcej 2024-05-18, godz. 16:40 Gruzja/ Prezydent Zurabiszwili zawetowała ustawę o agentach zagranicznych Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili zawetowała ustawę o przejrzystości wpływów zagranicznych (o agentach zagranicznych) - informuje w sobotę portal agencji… » więcej 2024-05-18, godz. 16:30 Gorzów Wlkp./ Lekarze o sprawie Andrija K.: nie doszło do błędu medycznego, nie jest winny śmierci Lekarz Andrij K. podejrzany o dokonanie zabójstwa 86-letniego Daniela Z., poprzez odłączenie go od urządzeń podtrzymujących życie, nie jest winny śmierci… » więcej 2024-05-18, godz. 16:30 Pogoda na 19 maja Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Polska będzie w zasięgu płytkiego niżu znad Niemiec, początkowo na północy kraju zaznaczy się… » więcej
9101112131415
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »