Stołeczny dziennik “La Razon” wskazuje na liczne tłumy kibiców świętujące przez długie godziny w sąsiedztwie stadionu Realu im. Santiago Bernabeu.

Najwięcej adeptów “Królewskich” pojawiło się jednak nocą w centrum miasta na placu Cibeles, gdzie jak twierdzą władze stołeczne, ponad 400 tys. kibiców świętowało zwycięstwo Realu w finale LM.

“Dotarli tam z różnych zakątków kraju: od Ciudad Real i Palencii po Santander, Jaen oraz Alicante...” - odnotował “La Razon”, wskazując, że Real Madryt dowiódł, że wciąż jest “największym klubem Europy”.

Cytowani przez madrycką gazetę fani wskazują na skuteczną grę Realu w sobotnim finale oraz niezwykle szczelną linię defensywy, szczególnie dzięki postawie bramkarza Thibauta Courtoisa.

Dziennik “AS” nazywa belgijskiego golkipera “złotym graczem”, wskazując, że to właśnie jego liczne parady zapewniły podopiecznym trenera Carlo Ancelottiego 14. tytuł Ligi Mistrzów.

Rozemocjonowani komentatorzy madryckiego dziennika sportowego twierdzą w niedzielę, że “Real powinien zostać ogłoszony dziedzictwem ludzkości”, a francuskiemu napastnikowi Kylianowi Mbappe, który w maju niespodziewanie odrzucił propozycję gry w madryckim klubie, aby już teraz zaczął żałować błędnej decyzji.

“Mbappe nie zdobył w swoim życiu nawet jednego takiego tytułu. (…) A zostań Ty sobie w tej swojej złotej klatce (w Paris Saint-Germain - PAP)” - poradził złośliwie Francuzowi dziennik “AS”.

Z kolei dziennik “Marca” twierdzi, że wygranie finału LM przez Real było wydarzeniem mało oczekiwanym nawet dla kibiców tego klubu, ale “Królewscy” pod wodzą Ancelottiego dowiedli swojej wartości.

“Real wczoraj uciszył wiele ust” - podsumowała hiszpańska gazeta, podkreślając, że w trakcie fazy grupowej tegorocznych rozgrywek LM niewielu kibiców spodziewało się wiktorii madryckiej ekipy.

Marcin Zatyka (PAP)

zat/ sab/