We wtorek wieczorem zgodę na przejęcie sześciokrotnego piłkarskiego mistrza Anglii i dwukrotnego triumfatora Ligi Mistrzów wyraziły władze Premier League. Tym samym spełnione zostały ostatnie formalne warunki umożliwiające odkupienie Chelsea od jej dotychczasowego właściciela, rosyjskiego oligarchy Romana Abramowicza.

Abramowicz, który kupił Chelsea w 2003 r., został w marcu tego roku objęty sankcjami przez brytyjski rząd w związku z jego bliskimi relacjami z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Od tego czasu Chelsea działała na mocy warunkowej licencji wydanej przez rząd, która uniemożliwiała jej m.in. dokonywanie transferów czy sprzedaż biletów na mecze, ale gdy przejęcie klubu zostanie sfinalizowane, będzie mogła ona znowu normalnie działać.

"Po nałożeniu sankcji na Romana Abramowicza rząd ciężko pracował nad tym, aby Chelsea mogła nadal grać w piłkę nożną. Zawsze jednak byliśmy pewni, że długoterminowa przyszłość klubu może być zabezpieczona tylko pod warunkiem, że będzie on miał nowego właściciela. W efekcie szeroko zakrojonych prac jesteśmy przekonani, że całkowity dochód ze sprzedaży nie przyniesie korzyści Romanowi Abramowiczowi ani żadnej innej osobie objętej sankcjami. Rozpoczniemy teraz proces zapewnienia, że dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na cele humanitarne na Ukrainie, wspierając ofiary wojny" - napisał w wydanym oświadczeniu brytyjski rząd.

Zainteresowanie zakupem Chelsea wyrażało wstępnie ok. 20 inwestorów lub konsorcjów, ale na początku maja to kierowane przez Boehly'ego zostało wskazane jako preferowany nabywca Chelsea. Na jego czele stoi 48-letni amerykański biznesman Todd Boehly, lecz głównym udziałowcem będzie kalifornijska firma z sektora private equity Clearlake Capital. Oprócz nich w skład konsorcjum wchodzą m.in. inny współwłaściciel L.A. Dodgers Mark Walters i szwajcarski miliarder Hansjoerg Wyss.

Całość transakcji opiewa na sumę 4,25 mld funtów, z czego 2,5 mld to kwota samego przejęcia akcji, zaś pozostałe 1,75 mld nowi właściciele mają zainwestować w klub, m.in. w unowocześnienie stadionu Stamford Bridge, akademię klubową i zespół kobiecy. Jak informują brytyjskie media, zgodnie z warunkami umowy, nowi właściciele nie będą mogli wypłacać dywidend, pobierać wynagrodzenia z tytułu zarządzania klubem ani pozbywać się swoich udziałów przez najbliższe 10 lat i zgodzili się na ścisłe ograniczenie poziomu zadłużenia klubu.

W kończącym się sezonie 2021/2022 Chelsea zajęła trzecie miejsce w Premier League, była finalistą Pucharu Anglii i Pucharu Ligi Angielskiej, ale oba finały przegrała rzutami karnymi z Liverpoolem, a w Lidze Mistrzów odpadła w ćwierćfinale z Realem Madryt. W lutym wygrała natomiast klubowe mistrzostwa świata.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

bjn/ co/