Władze pięcioboju nowoczesnego przetestują nową konkurencję
Nowa konkurencja zadebiutuje w dniach 27-28 czerwca, po finale Pucharu Świata, który również odbędzie się w stolicy Turcji.
Wyścigi z przeszkodami, konkurencja, w którym sportowcy biegają i/lub pokonują przeszkody w zawodach na czas, być może zastąpi jeździectwo w pięcioboju nowoczesnym w programie olimpijskim igrzysk w Los Angeles 2028. Zmiany muszą zostać zatwierdzone na listopadowym Kongresie UIPM w Gwatemali.
Zawody testowe, które zaplanowano w Turcji polegają na rywalizacji dwóch do czterech sportowców, którzy ścigają się ze sobą na trasie o długości do 100 metrów z aż 10 przeszkodami, w tym zakrzywioną ścianą „tsunami” na mecie.
Trasa testowej konkurencji została zaprojektowana we współpracy z World Obstacle, międzynarodową instytucją zarządzającą sportami z przeszkodami i pokrewnymi dyscyplinami. Zawodnicy będę mieli do pokonania m.in. huśtawkę linową, drążki, równoważnie i drabinki ustawione pod kątem.
Władze UIPM określiły wprowadzenie nowej konkurencji jako „największy wstrząs w sporcie olimpijskim w jego 110-letniej historii”.
„Sportowcy zostali zaproszeni do biegania, chodzenia, wspinania się, czołgania, ślizgania się lub w inny sposób dotarcia do mety na specjalnie zaprojektowanym torze w Ankarze w przyszłym miesiącu” – głosi komunikat UIPM.
Na początku mają dwie wersje wyścigów z przeszkodami zostały wybrane do przetestowania spośród ponad 60 propozycji, które zastąpią jeździeckie skoki przez przeszkody. Ma to zwiększyć szanse pięcioboju nowoczesnego, aby zachować miejsce w programie olimpijskim po 2024 roku. Igrzyska w Paryżu odbędą się w dotychczasowej konwencji, czyli jeździectwo będzie integralną częścią dyscypliny. W pięcioboju nowoczesnym zawodnicy ponadto rywalizują w szermierce, pływaniu oraz konkurencji łączonej biegu na przełaj i strzelania z pistoletu. Wszystkie konkurencje przeprowadzane są w określonej kolejności, a wyniki przeliczane są na punkty wielobojowe.
W listopadzie 2021 roku władze UIPM postanowiły zastąpić jeździectwo konkurencją, która zwiększy popularność dyscypliny. To efekt prac komisji ds. innowacji, prowadzonych od 2016 roku. I skutek nacisków MKOl, by dostosować pięciobój do realiów. Duże znaczenie miały głosy ekspertów, że losowanie koni przez startujących było niekiedy prawdziwą loterią. Zdarzały się sytuacje, że dobry jeździec trafiając na słabego konia zaprzepaszczał szansę na dobry wynik. Właśnie taki przypadek przydarzył się Niemce Annice Schleu, która straciła szansę na medal olimpijski w Tokio. Później zawodniczka musiała się tłumaczyć po skardze Niemieckiego Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt za brutalne potraktowanie konia, który podczas konkurencji nie reagował na polecenia. (PAP)
mask/ co/