Ekstraklasa piłkarzy ręcznych – trzech nowych zawodników w Górniku
Reprezentacyjny japoński prawy rozgrywający – pierwszy zawodnik z tego kraju w historii ekstraklasy - grał od września 2019 w Grupie Azoty Unii Tarnów, a ostatnie pół roku spędził w zespole niemieckiej Bundesligi TuS N-Luebbecke.
"Niewielu jest w lidze graczy o podobnej charakterystyce. Widowiskowy, skuteczny, niekonwencjonalny, a przy tym grający dla drużyny, ambitny, chcący wygrywać. Przekonaliśmy go, że w Zabrzu tworzymy drużynę, które chce się rozwijać i walczyć o wysokie cele" – ocenił Kmiecik.
Tokuda w ciągu dwóch i pół roku rozegrał w barwach klubu w Tarnowa 57 ligowych spotkań, w których zdobył aż 268 bramek. W sezonie 2020/21 okazał się najskuteczniejszym strzelcem ekstraklasy, uzyskując w 26 meczach 160 goli.
24-letni Japończyk rozegrał w Bundeslidze sześć spotkań, zdobył sześć bramek i postanowił wrócić do Polski, tyle że na Górny Śląsk.
Z Azotów Puławy do Zabrza przenosi się 33-letni rozgrywający Bachko.
"To newralgiczna pozycja w zespole. Adrian Kondratiuk jest po poważnej kontuzji, cały czas rozwija się Paweł Krawczyk, ale na pewno brakuje nam dziś na rozegraniu doświadczonego zawodnika, który potrafi grać pod presją o wysoką stawkę. Bachko jest bardzo inteligentny, świetnie +czyta+ grę, da nam jakość i pomoże rozwinąć się młodym zawodnikom" – analizował prezes.
Ekipę zabrzańską wzmocnił również 24-letni prawoskrzydłowy Patryk Mauer, ostatnio broniący barw Gwardii Opole. W ostatnim sezonie ze 139 golami był trzecim snajperem ekstraklasy.
Ze śląskim klubem pożegnał się m.in. bramkarz Jakub Skrzyniarz, który wybrał ofertę hiszpańskiego Bidasoa Irun.
"Obiektywnie trzeba przyznać, że wkład Kuby Skrzyniarza w zdobycz punktową był ogromny. Kilka spotkań nam wygrał" – zaznaczył Kmiecik, który nie ukrywał, że celem minimum drużyny trenera Marcina Lijewskiego na ostatnie rozgrywki było czwarte miejsce.(PAP)
Autor: Piotr Girczys
gir/ pp/