W. Brytania/ Nie będzie odgórnego przedawnienia przestępstw politycznych w Irlandii Płn.
W lipcu 2021 r. brytyjski rząd zapowiedział złożenie projektu ustawy, wprowadzającej przedawnienie wszystkich przestępstw popełnionych z motywów politycznych w Irlandii Północnej do czasu porozumienia wielkopiątkowego z 1998 r., które kończyło konflikt, oraz powołanie niezależnej komisji mającej badać okoliczności, w jakich doszło do poszczególnych wydarzeń.
Pomysł przedawnienia został źle przyjęty w Irlandii Północnej - wszystkie tamtejsze partie, choć zasadniczo różnią się w ocenie samego konfliktu, zgodnie opowiedziały się przeciw tej propozycji.
We wtorek minister ds. Irlandii Północnej Brandon Lewis złożył nowy projekt ustawy przewidujący, że do odpowiedzialności nie będą mogli być pociągani tylko ci sprawcy przestępstw, którzy w najlepszej wierze udzielą informacji nowo powołanej Niezależnej Komisji ds. Pojednania i Odzyskiwania Informacji (ICRIR). Będzie ona działała przez pięć lat i do niej będzie należała decyzja, czy dana osoba zostanie objęta immunitetem.
"Nie będzie automatycznego immunitetu. Jest słuszne, by osoby objęte śledztwem nie mogły otrzymać +czegoś za nic+. Immunitet będzie przysługiwał osobom, które współpracują, co stanowi najlepszą drogę do udzielenia ofiarom i ich rodzinom odpowiedzi, których od lat poszukują, a także daje naszym weteranom pewność, na którą zasługują" - oświadczył Lewis.
Jak się uważa, głównym powodem propozycji przedawnienia było zobowiązanie, które złożył premier Boris Johnson, że nie pozwoli na ściganie przed sądami byłych brytyjskich żołnierzy, służących w przeszłości w Irlandii Północnej. Ale zarówno w pierwotnej wersji, jak i obecnej odnosi się to tak samo do członków Irlandzkiej Armii Republikańskiej (IRA) i paramilitarnych organizacji protestanckich.
W czasie trwającego od końca lat 60. XX wieku konfliktu w Irlandii Północnej zginęły 3532 osoby, z czego nieco ponad połowa to cywile. Prawie dwie trzecie ofiar innych niż cywilne stanowili członkowie brytyjskich sił zbrojnych bądź policji.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
bjn/ mal/