Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch poinformował we wtorek PAP, że w piątek po południu w Warszawie odbędzie się nadzwyczajny szczyt przywódców państw Bukaresztańskiej Dziewiątki, który zajmie się sytuacją wokół Ukrainy oraz sytuacją bezpieczeństwa w naszej części Europy.

O cel tego spotkania Szymon Szynkowski vel Sęk został zapytany w środę w TVP Info.

"Bukaresztańska Dziewiątka, to dziewięć państw wschodniej flanki NATO, począwszy od państw bałtyckich, aż na południu po Bułgarię, a więc to państwa, które - można powiedzieć - są państwami frontowymi Sojuszu Północnoatlantyckiego i z ich punktu widzenia ta dzisiejsza sytuacja jest przedmiotem szczególnego zainteresowania - siłą rzeczy, bo ona dla nich niesie zagrożenie w pierwszej kolejności w kontekście potencjalnej destabilizacji regionu" - tłumaczył wiceszef MSZ.

Jak podkreślił, spotkanie w Warszawie zainicjowane przez prezydenta Andrzeja Dudę, "będzie miało na celu wymianę informacji po pierwsze - co do tego, jaka jest dzisiaj sytuacja". "Po drugie - podjęcie także decyzji jak państwa wschodniej flanki NATO zamierzają wspólnie reagować na tą sytuację. Myślę, że będzie też sygnał solidarnościowy wyrażony w kierunku Ukrainy" - powiedział.

Jak mówił wiceminister, sytuacja jest niezwykle dynamiczna, "wymaga w związku z tym kontaktów dyplomatycznych intensywnych, także w tym formacie, który zajmuje się bezpieczeństwem na najwyższym szczeblu odnoszącym się do wschodniej flanki NATO".

Bukaresztańska Dziewiątka zawiązana została z inicjatywy Polski i Rumunii; należą do niej kraje położone na wschodniej granicy NATO - Bułgaria, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja i Węgry.

Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w poniedziałek dekret o uznaniu separatystycznych "republik ludowych" w Donbasie - Donieckiej i Ługańskiej. Putin i przywódcy separatystów w Donbasie podpisali też umowy o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy z Rosją. (PAP)

autor: Aneta Oksiuta

aop/ godl/