Aktywiści domagają się lepszego traktowania migrantów, swobody przemieszczania się i likwidacji granic – podaje agencja AFP.

Kilkunastu policjantów wyskoczyło ze śmigłowca żandarmerii na dach budynku – pustostanu, zajętego przez aktywistów przed tygodniem; zajmujący budynek opuścili go, najprawdopodobniej zaalarmowani nadlatującą maszyną - przekazała policja.

Dodano, że około czterdziestu aktywistów zebrało się na dole budynku, ale zostali rozproszeni przez kordon policji, który użył gaz łzawiący.

Policyjna operacja została przeprowadzona na podstawie wydanego przez sąd nakazu eksmisji. Budynek był zajmowany od 3 lutego przez aktywistów, którzy chcieli stworzyć "bezpieczną przestrzeń" dla migrantów wyrzucanych z nielegalnych obozowisk w Calais - pisze AFP.

Policja regularnie likwiduje obozowiska migrantów, którzy zatrzymują się w Calais, by nielegalnie przedostać się dalej do Wielkiej Brytanii.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)

ksta/ adj/