Radio Opole » Kraj i świat
2021-12-09, 14:00 Autor: PAP

SN: umorzenie sprawy prowokacji wobec ks. Popiełuszki - do ponownego zbadania (opis)

Sąd Najwyższy uchylił postanowienie o umorzeniu z powodu przedawnienia postępowania karnego wobec oskarżonych o tzw. prowokację na Chłodnej, czyli podrzucenia w 1983 r. przez SB do mieszkania ks. Jerzego Popiełuszki materiałów obciążających duchownego. Kwestią tą ma zająć się raz jeszcze Sąd Apelacyjny w Warszawie.

Jak poinformował przewodniczący czwartkowemu posiedzeniu w Izbie Karnej SN sędzia Dariusz Świecki ze względu na zawiłość sprawy postanowiono o tydzień odroczyć sporządzenie uzasadnienia tej decyzji.


Sprawa dotyczyła podrzucenia w 1983 r. przez Służbę Bezpieczeństwa do mieszkania duchownego na ul. Chłodnej w Warszawie materiałów go obciążających. Z powodu tych działań SB wdrożono przeciwko kapelanowi Solidarności postępowanie karne.


Akt oskarżenia prokurator IPN sformułował przeciwko trzem byłym funkcjonariuszom SB z Departamentu IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w sprawie tworzenia w 1983 r. "fałszywych dowodów w celu skierowania przeciwko ks. Jerzemu Popiełuszce ścigania o przestępstwo". Oskarżeni: Grzegorz P., Waldemar O. i Paweł N. to b. funkcjonariusze SB skazani jako sprawcy późniejszego zabójstwa księdza. Dwóch ze sprawców zabójstwa księdza zmieniło później nazwiska z lat 80.


W październiku 2019 r. warszawski sąd okręgowy umorzył jednak sprawę z powodu przedawnienia. Uznał, że choć czyn zarzucony trójce oskarżonych stanowi zbrodnię komunistyczną, to w momencie jego popełnienia nie stanowił zbrodni przeciw ludzkości, która się nie przedawnia, i uległ przedawnieniu z początkiem 1995 r. Decyzję taką - po zażaleniu IPN - utrzymał w styczniu 2020 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie.


Kasację na takie rozstrzygnięcia sądów złożyła prokuratura IPN. "Myślę, że SN uznał dziś, iż postanowienie sądu apelacyjnego zostało wydane przedwcześnie, bez uwzględnienia wszystkich istotnych okoliczności sprawy i bez należytego odniesienia się do zarzutów podniesionych w zażaleniu prokuratora" - powiedział po ogłoszeniu orzeczenia SN prok. Robert Kopydłowski z IPN.


Prokurator zastrzegł, że decyzja ta nie oznacza jeszcze, iż w sprawie ruszy proces, ale kwestia umorzenia i zażalenia IPN na to umorzenie wraca do II instancji.


Jak powiedział prok. Kopydłowski, "sąd apelacyjny będzie się musiał odnieść do tego, czy w tej sprawie istnieją podstawy do uznania czynu zarzuconego oskarżonym za zbrodnię przeciwko ludzkości". "Decyzja w tym zakresie rozstrzyga o tym, czy ten czyn uległ przedawnieniu, czy też nie" - dodał.


"Sąd apelacyjny nie będzie mógł stwierdzić w sposób jednoznaczny, że na przykład ten czyn stanowi zbrodnię przeciwko ludzkości, bo to rozstrzygnięcie należy do sądu, który rozpoznaje sprawę co do meritum. Natomiast jeśli stwierdzi, że istnieją podstawy, które mogłyby wskazywać, że taka kwalifikacja prawna w tej sprawie może mieć zastosowanie, to przekaże sprawę do rozpoznania na rozprawie sądowi I instancji" - wyjaśnił prokurator IPN.


Jak kontynuował prokurator, jeśli zaś sąd apelacyjny "po ponownym rozpoznaniu sprawy stwierdzi, że nadal nie widzi absolutnie żadnych podstaw do uznania czynu za zbrodnię przeciwko ludzkości, to ponownie utrzyma w mocy postanowienie sądu okręgowego".


W ocenie pionu śledczego IPN czyny oskarżonych funkcjonariuszy SB kwalifikowały się jako zbrodnia przeciwko ludzkości, ponieważ były wymierzone nie tylko w ks. Popiełuszkę i duchowieństwo, ale w całą opozycję antykomunistyczną.


"Analiza orzeczeń sądów prowadzi do wniosku, że potraktowały one to zdarzenie (prowokację wobec księdza - PAP) jako zdarzenie jednostkowe, absolutnie wyrwane z kontekstu historycznego" - mówił prok. Kopydłowski przed SN. Tymczasem - jak wskazywał - zdarzenie to było jednym z całego ciągu działań wobec księdza i "wpisujących się w ówczesną politykę skierowaną przeciwko społeczeństwu", co finalnie doprowadziło do zabójstwa kapłana.


Obrońca jednego z oskarżonych przez IPN, mec. Tomasz Ode, wnosił natomiast przed SN o oddalenie kasacji IPN. Jak oceniał przyjęcie stanowiska prokuratury IPN oznaczałoby, iż jego klient "ma być sądzony za cały kontekst historyczny", a nie konkretny czyn, który jest mu zarzucony.


W ostatnich latach życia ks. Popiełuszko - duszpasterz ludzi pracy, kapelan Solidarności - w parafii św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu celebrował comiesięczne msze święte za ojczyznę, gromadzące wokół świątyni wielotysięczne tłumy. Nawoływał w nich, aby "zło dobrem zwyciężać" oraz podkreślał, że "w pojednaniu musi być jeden wspólny cel: dobro ojczyzny i poszanowanie godności ludzkiej".


Ksiądz Popiełuszko był obserwowany przez Służbę Bezpieczeństwa już na dwa lata przed śmiercią. Założono mu podsłuch, próbowano też doprowadzić do wypadku samochodowego. W mieszkaniu przy ul. Chłodnej funkcjonariusze SB dokonali zaś prowokacji, podrzucając kilkanaście tysięcy ulotek, farbę drukarską, granaty z gazem łzawiącym, naboje i materiał wybuchowy. Następnie funkcjonariusze SB doprowadzili do ich ujawnienia w wyniku przeszukania mieszkania 12 grudnia 1983 r., co spowodowało wdrożenie przeciwko kapelanowi Solidarności postępowania karnego. Miały to być dowody do przygotowywanego procesu sądowego. Księdza starano się za wszelką cenę skompromitować.


Niespełna rok później kapelan Solidarności został zamordowany przez funkcjonariuszy SB. Do morderstwa doszło w nocy z 19 na 20 października 1984 r.


30 października 1984 r. z zalewu przy tamie na Wiśle we Włocławku wyłowiono zwłoki księdza. Pogrzeb odbył się 3 listopada 1984 r. W procesie jego zabójców (tzw. procesie toruńskim) w lutym 1985 r. zapadły wobec czterech funkcjonariuszy wyroki od 14 do 25 lat więzienia. Później po amnestiach kary łagodzono, ostatni ze skazanych wyszedł na wolność w 2001 r. Wszyscy byli funkcjonariuszami Departamentu IV MSW, którego celem w latach PRL było zwalczanie Kościoła katolickiego. IPN wskazuje, że podczas procesu toruńskiego nie był poruszany wątek prowokacji na Chłodnej. (PAP)


autor: Marcin Jabłoński


mja/ itm/


Kraj i świat

2024-07-22, godz. 09:10 Francja/ Media: wybory prezydenckie były "o jedną walką za dużo" dla Bidena Francuski dziennik 'Le Monde' ocenia, że tegoroczne wybory prezydenckie w USA stały się 'o jedną walką za dużo' dla Joe Bidena. W ostatnich miesiącach 'wszystko… » więcej 2024-07-22, godz. 09:10 Paryż - szef POLADA: Polska na mapie dopingu bliżej Europy Zachodniej niż Wschodu 'Polska nie jest zieloną wyspą, jeżeli chodzi o doping, ale bliżej nam do Europy Zachodniej, a na pewno nie idziemy w stronę wschodu' - powiedział PAP szef… » więcej 2024-07-22, godz. 09:10 Lubuskie/ Bracia na motocyklu uderzyli w samochód, obaj nie żyją Policja i prokuratura ustalają okoliczności śmiertelnego wypadku w Jemiołowie (woj. lubuskie). Dwaj mężczyźni, jadąc motocyklem, uderzyli w zaparkowany… » więcej 2024-07-22, godz. 08:50 POWERCHINA wspiera międzynarodowy rozwój sportu poprzez budowę światowej klasy obiektów sportowych (MediaRoom) PEKIN, 19 lipca 2024 r. /PRNewswire/ -- Spółka Power Construction Corporation of China („POWERCHINA” lub „spółka”) nieprzerwanie przyczynia się… » więcej 2024-07-22, godz. 08:50 Ukraina/ Generał Syrski: musimy wykorzystać swoją przewagę w dronach bojowych Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski oświadczył w poniedziałek, że dla powstrzymania ofensywy wojsk rosyjskich, siły ukraińskie… » więcej 2024-07-22, godz. 08:50 Kowal (KO) o rezygnacji Bidena: demokraci nadadzą politycznej grze nowej dynamiki W USA rozpoczyna się twarda, wyborcza polityka, bo z całą pewnością demokraci będą teraz nadawali politycznej grze zupełnie nowej dynamiki - powiedział… » więcej 2024-07-22, godz. 08:40 Mastalerek o decyzji Bidena: trudno tu mówić o zaskoczeniu Trudno tu mówić o zaskoczeniu - powiedział Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, pytany o decyzję prezydenta USA Joe Bidena ws. rezygnacji… » więcej 2024-07-22, godz. 08:30 Colin Firth na zdjęciach z czwartej części „Bridget Jones” Nie udało się zachować w tajemnicy udziału Colina Firtha w czwartej części popularnej serii komedii romantycznych, których główną bohaterką jest Bridget… » więcej 2024-07-22, godz. 08:30 Tour de France - wyczerpany Vingegaard opuszcza igrzyska i Vueltę Duński kolarz Jonas Vingegaard, który zajął drugie miejsce w zakończonym w niedzielę w Nicei wyścigu Tour de France, zapowiedział, że nie weźmie udziału… » więcej 2024-07-22, godz. 08:20 Ryan Reynolds i Hugh Jackman zdradzili, jak wygląda wizyta u... Madonny Już w piątek 26 lipca do kin trafi oczekiwany przez fanów, komiksowy „Deadpool & Wolverine”. Jedyny film studia Marvela, który w 2024 roku pojawi się… » więcej
21222324252627
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »