Wójt gminy Czernikowo: nie możemy pogodzić się ze śmiercią naszych strażaków z OSP
Do wypadku doszło w czwartek rano w Czernikowie k. Torunia (woj. kujawsko-pomorskie).
"Nie żyje dwóch strażaków, trzech jest rannych" - poinformował rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej Krzysztof Batorski. Samochód jadący do pożaru z OSP Czernikowo zderzył się z tirem.
Samochodem OSP jechało pięć osób, ranni są przytomni - podał rzecznik. Dwóch z nich to funkcjonariusze PSP - dodał.
"Dla nas, jako mieszkańców gminy to ogromna tragedia. Ludzie, którzy na co dzień i także dzisiaj — tego feralnego poranka, niosąc pomoc naszym mieszkańcom, stracili życie w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Trudno nam się z tym pogodzić. Na pewno zorganizujemy żałobę gminną, odwołamy wszystkie imprezy. To wstrząsająca wiadomość, która napłynęła do nas z samego rana" - powiedział w rozmowie z PAP wójt Tomasz Krasicki.
Dodał, że w wypadku zginęli strażacy z OSP Czernikowo — młoda kobieta i mężczyzna. "To niesamowita tragedia. Nie możemy się otrząsnąć" - wskazał wójt.
"Spektrum działania OSP jest bardzo szerokie: od kultury przez animację społeczną. Przede wszystkim polega jednak na ratowaniu mienia, życia i zdrowia mieszkańców gminy, w której działają. Dziś jeszcze mocniej widzimy, jak bardzo odpowiedzialna jest to służba, jak ważna. Może być jednak — jak widać — tragiczna i dramatyczna dla tych, którzy tę pomoc niosą. Należy z tej sytuacji wyciągnąć daleko idące wnioski, otoczyć jeszcze większym szacunkiem społecznym tych ludzi, chociaż on i tak jest ogromny. Trzeba też wesprzeć OSP jeszcze bardziej finansowo. Ci ludzie jechali pomagać innym przed 5 rano. Wszyscy mieszkańcy — co do zasady — o tej porze śpią, a strażacy na sygnał syreny podnieśli się i chcieli jak zawsze nieść pomoc. Tym razem nie dojechali. Nie mam słów" - wskazał wójt.
Przyznał, że strażacy, którzy zginęli w wypadku, to mieszkańcy jego gminy. Jedna z tych osób pracowała także w Urzędzie Gminy.
"Rodziny na pewno nie dowierzają na tym etapie w to, co się stało. Tak samo nie dowierzamy my wszyscy — mieszkańcy. Staramy sobie to wszystko poukładać, zrozumieć to, ale na ten moment wydaje się to niemożliwe" - dodał.
Poprosił o to, aby zawsze podkreślać jak ważna i trudna jest służba strażaków OSP i PSP.
"Dwoje strażaków OSP zginęło na miejscu. Troje strażaków OSP zostało rannych i zabranych do szpitala. W wypadku zginęła kobieta i mężczyzna, druhowie OSP. Nasza koleżanka i kolega, jadąc ratować życie innym, stracili swoje życie" - powiedział natomiast w rozmowie z PAP mł. bryg. Arkadiusz Piętak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Toruniu.
Ranni strażacy zostali przewiezieni do szpitali. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Do wypadku doszło po godzinie 5 na skrzyżowaniu ul. Słowackiego z dk 10. Samochód OSP jechał w trybie alarmowym do pożaru sadzy w kominie w miejscowości Liciszewy.
Przyczyny wypadku ustala policja, pracująca pod nadzorem prokuratora.
Dk 10 jest zablokowana. Policja wyznaczyła objazd. W kierunku Torunia przez Wolę, Mazowsze i Dobrzejewice. W kierunku Warszawy w miejscowości Czernikówko trzeba zjechać na pobliską drogę lokalną.(PAP)
Autorzy: Tomasz Więcławski, Jerzy Rausz
twi/ rau/ mark/