„Nie możemy się doczekać współpracy z nowym rządem Hondurasu” – powiedział Blinken.

„Gratulujemy Hondurasowi wysokiej frekwencji wyborczej, pokojowego udziału i aktywnego zaangażowania społeczeństwa obywatelskiego w tych wyborach, dającego dowód trwałego zaangażowanie w proces demokratyczny” – dodał.

Sekretarz wykonawczy Partii Narodowej Hondurasu, powiedział Radio America, że uznał zwycięstwo w wyborach prezydenckich Partii Wolności i Odrodzenia Castro, kończące 12-letnią władzę jego konserwatywnej grupy.

Partia Narodowa oświadczył, przyjmie rolę „konstruktywnej opozycji” i jest gotowa współpracować z nowym rządem.

Castro zwyciężyła z przewagę prawie 20 punktów procentowych nad kandydatem Partii Narodowej Nasry Asfurą. Z ponad 52 proc. głosów zebranych do wtorkowego wieczoru , Castro miał 53,4 proc. poparcia, a Asfura 34,1 proc.

Wybory kończą burzliwy okres rządów Partii Narodowej, nękany skandalami i oskarżeniami o korupcję, zwłaszcza podczas dwóch kadencji ustępującego prezydenta Juana Orlando Hernandeza.

Hernandez jest głęboko niepopularny i był zamieszany w sprawę handlu narkotykami toczącej się przed sądem federalnym USA. Zaprzecza oskarżeniom, ale po opuszczeniu urzędu może zostać postawiony przed sądem.

Zwycięstwo Castro powoduje, że lewica powróci do władzy po 12-letniej przerwie, która nastąpiła po obaleniu jej męża, byłego prezydenta Manuela Zelayi, w zamachu stanu w 2009 roku.

Castro stoi przed wielkimi wyzwaniami w Hondurasie, gdzie bezrobocie, przestępczość, korupcja i zagrożenie ze strony międzynarodowych gangów narkotykowych zrodziły rekordową migrację do Stanów Zjednoczonych.(PAP)

wr/