"My wszyscy chcemy powiedzieć, że nie zgadzamy się na to, żeby Kraków był host city, żeby odbyły się tutaj Igrzyska Europejskie. Łączy nas niezgoda na pewien model polityki, którego symbolem i emanacją są te igrzyska" - mówiła posłanka Lewicy Daria Gosek-Popiołek, podczas piątkowego briefingu prasowego.

Z inicjatywną uchwałodawczą wystąpili radni miejscy, przedstawiciele Akcji Ratunkowej dla Krakowa, Stowarzyszenia Ulepszamy Kraków!, Partii Zieloni, Polskiej Partii Socjalistycznej Kraków, Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody, Stowarzyszenia Przestrzeń-Ludzie-Miasto oraz Stowarzyszenia Funkcja Miasto. Złożyli oni podpisy pod projektem uchwały, który - po zebraniu minimum 300 podpisów - skierowany ma zostać do przewodniczącego rady miasta. Do składania podpisów zachęcali też mieszkańców Krakowa - w niedzielę przed Teatrem Bagatela zorganizowany zostanie punkt, gdzie będzie można tego dokonać.

Jak wyjaśniła Gosek-Popiołek, proponowane przez nich zapisy to wyraz niezgody na "brak debaty publicznej, brak przejrzystości i transparentności, na krótkowzroczną politykę, w której igrzyska zastąpić mają inwestycje w jakość życia, inwestowanie w zieleń, walkę z katastrofą klimatyczną". "Dlatego powołujemy ten komitet" - podkreśliła posłanka.

W ocenie przedstawicieli komitetu planowana na 2023 r. impreza to mało prestiżowe wydarzenie, a oni sami nie wierzą, że mieszkańcy Krakowa nie poniosą kosztów jego organizacji.

Podobną opinię wyraził m.in. poseł PO Aleksander Miszalski podczas zorganizowanej w piątek przez małopolskie struktury partii konferencji prasowej. Jak wskazał, zawsze przy organizacji tego typu wydarzenia należy zważyć potencjalne korzyści i koszty, jakie trzeba ponieść.

"Przypomnijmy, że koszty organizacyjne tego typu imprezy to - według szacunków - 320 milionów, ale biorąc pod uwagę galopującą inflację, to pewnie będzie nawet 400 milionów złotych; samych kosztów organizacyjnych - bezpieczeństwa, transportu, zakwaterowania, służb medycznych. To połowa budżetu inwestycyjnego w Krakowie" - powiedział Miszalski. "W związku z tym ciężko się dziwić, że jeśli Kraków miałby być host city i wziąć na siebie część tych kosztów, to potrzebujemy w zamian rekompensat finansowych" - dodał.

Uchwałę dotyczącą organizacji igrzysk pod obrady rady miasta wniósł już klub "Kraków dla mieszkańców", który domagał się, żeby władze miasta natychmiast wycofały się z organizacji tego wydarzenia sportowego. Uchwała w głosowaniu została jednak odrzucona.

Sprawę organizacji igrzysk w piątkowej rozmowie z PAP skomentowała też rzecznik prezydenta Krakowa Monika Chylaszek. Jak przypomniała, wciąż nieuzgodniona między stronami jest kwestia kosztów inwestycji w infrastrukturę drogową, w tym ewentualnych remontów, oraz udział państwa w inwestycjach miejskich.

"Te rozmowy miały ponownie rozpocząć się w połowie tego miesiąca, więc zakładam, że one się odbędą. Prezydent Jacek Majchrowski obiecał, że wtedy będzie podejmował decyzje" - powiedziała rzecznik. Zaznaczyła jednak, że stanowisko prezydenta pozostaje takie samo. "Nie chce tego robić na koszt Krakowa, w związku z czym jeśli nie będzie zapisów gwarantujących nam środki na pokrycie inwestycji, nie tylko sportowych, to Kraków wycofa się z tej inicjatywy" - poinformowała Chylaszek.

Negocjacje trwają od ponad dwóch lat. Rząd zobowiązał się do sfinansowania rozbudowy lub przebudowy infrastruktury sportowej w związku z planami organizacji igrzysk europejskich – informował na początku listopada krakowski magistrat, po rozmowie przedstawicieli miasta ze stroną rządową.

Na początku listopada prezydent Majchrowski podkreślił na sesji rady miasta, że jest "bardzo chętny, aby Igrzyska Europejskie w Polsce i w Krakowie się odbyły, ale nie mogą się one odbyć na koszt mieszkańców".

Premier Mateusz Morawiecki, podczas czwartkowej konferencji prasowej został zapytany o to, czy będą rządowe gwarancje dla organizacji igrzysk Europejskich przez miasto Kraków.

"Tak, oczywiście. Tu rozmawiamy z marszałkiem Witoldem Kozłowskim (marszałek województwa małopolskiego - PAP) i marszałkiem Jakubem Chełstowskim (marszałek województwa śląskiego - PAP), ponieważ Igrzyska Europejskie mają się odbywać głównie w Krakowie, ale także część lekkoatletyczna będzie na Stadionie Śląskim. Rozmawiamy też z innymi miastami i samorządami pod kierunkiem Ministerstwa Sportu i innych ministrów, w tym z udziałem ministra Adamczyka" - odpowiedział premier.

Dodał, że minister infrastruktury Andrzej Adamczyk będzie odpowiedzialny za dodatkowe prace "w obszarze budowy dróg i przebudowy ciągów komunikacyjnych, żeby umożliwić spokojny przebieg Igrzysk Europejskich".

W trakcie imprezy sportowcy mają rywalizować także w Zakopanem, Tarnowie i Krynicy. Decyzję o tym, że Kraków i Małopolska będą gościć igrzyska podjęły 22 czerwca 2019 r. w Mińsku narodowe komitety zrzeszone w stowarzyszeniu Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC).(PAP)

nak/ mok/