Rośnie również w regionie udział pozytywnych wyników w wykonywanych testach – w ub. tygodniu było to niespełna 20 proc., obecnie wskaźnik ten przekroczył 27 proc.

Jak przekazał na piątkowym briefingu wojewoda, o ile trzy tygodnie temu, w 42. tygodniu roku, nowych infekcji w regionie było 1612, w następnym tygodniu było to 2979 infekcji, a w ub. tygodniu 5490, to w bieżącym tygodniu, do piątku odnotowano już 5751 nowych zakażeń (liczba ta jeszcze wzrośnie do końca tygodnia).

„Dzisiaj mamy już więcej pozytywnych wyników, niż za cały 44. tydzień. Możemy prognozować, że będzie to po raz kolejny dynamika ponad 50 proc. względem poprzedniego tygodnia” – oszacował.

Według Wieczorka niepokojącym wskaźnikiem jest udział osób z pozytywnym wynikiem w puli testów. „Liczba testów nie jest większa, niż była w ub. tygodniu, natomiast znacząco wzrósł udział testów pozytywnych – do ponad 27 proc. Niestety zbliżamy się tu do poziomu z trzeciej fali, gdzie mieliśmy prawie 40 proc. testów pozytywnych” – zasygnalizował.

„Jeżeli chodzi o hospitalizacje, mamy 36 proc. wzrostu na drugim poziomie zabezpieczenia medycznego” – dodał.

Porównując kształtowanie się czwartej fali pandemii w woj. śląskim wobec poprzednich fal wojewoda wskazał na podobną korelację fal czwartej i drugiej pod względem przyrostu zakażeń – przy znacznej poprawie obecnie wskaźnika hospitalizacji. „Jest znacznie mniejszy wzrost liczby hospitalizacji względem wykrytych infekcji” – wyjaśnił.

„Jednak ostatnie dni pokazują, że liczba pacjentów, która jest zawożona przez zespoły ratownictwa medycznego do szpitali, zaczęła dość dynamicznie wzrastać. Jeszcze daleko nam do tych wykresów z trzeciej fali w woj. śląskim, ale ten trend jest w tej chwili kontynuowany” – zastrzegł Wieczorek.

Jak mówił, przy obecnie zajętych 783 łóżkach covidowych (w tym 62 respiratorowych), w regionie kontynuowane jest tworzenie na wszystkich trzech poziomach zabezpieczenia łącznie ponad 2 tys. miejsc covidowych w perspektywie do 22 listopada br. „Będziemy starali się wyprzedzać liczbę pacjentów, która będzie narastająco wzrastać w naszych szpitalach” – uściślił wojewoda.

Według wcześniejszych informacji do 22 listopada m.in. w szpitalu w Rudzie Śląskiej ma powstać ponad 60 miejsc dla chorych na COVID-19, w szpitalu w Tarnowskich Górach od 15 listopada będzie to 20 łóżek, w Piekarach Śląskich - blisko 70, w Beskidzkim Centrum Onkologicznym - 30, a w szpitalu w Myszkowie – 10.

„W przyszłym tygodniu będziemy opracowywać kolejny plan, zaczniemy planować dalszy rozwój bazy łóżek covidowych w woj. śląskim” – zasygnalizował wojewoda.

Ocenił, że jeżeli obecna dynamika zakażeń nie zmniejszy się, dane nt. liczby zakażeń, a być może także hospitalizacji, mogą zbliżyć się do wartości z fali trzeciej. Dodał, że na razie nie jest planowane uruchamianie nowych szpitali tymczasowych (poza działającym już w Pyrzowicach); zakłada się wykorzystanie w pierwszej kolejności blisko 5 tys. łóżek w szpitalach regularnych, jakie były dostępne na wiosnę br.

Wojewoda śląski zaapelował w piątek o jak największą dyscyplinę sanitarną, a także o masowe szczepienia. Z czwartkowej oferty szczepień w punkcie przy Stadionie Śląskim, gdzie odbywały się główne regionalne wydarzenia Święta Niepodległości dla mieszkańców, skorzystało niespełna 70 osób – w większości otrzymały one drugie lub trzecie dawki szczepionek.

Z piątkowych danych publikowanych na portalu gov.pl wynika, że minionej doby w woj. śląskim potwierdzono 1432 nowe zakażenia koronawirusem; nie odnotowano nowych zgonów. Wykonano 5,5 tys. testów. 1501 testów dało wynik pozytywny. Zasadom kwarantanny podlegało 29,8 tys. osób.(PAP)

autor: Mateusz Babak

mtb/ agz/