Na 25 radnych głosujących nad uchwałą w sprawie określenia wysokości stawek podatku od nieruchomości na terenie miasta Koszalina 16 było przeciw jej podjęciu, w tym wszyscy radni klubu PiS i 10 radnych klubu Koalicji Obywatelskiej. Ośmioro radnych głosowało „za”, w tym radni klubów: KO i Wspólny Koszalin. Radna Bożena Kaczmarek (KO) wstrzymała się od głosu.

Nieprzyjęta uchwała zakładała podniesienie od 1 stycznia 2022 r. obowiązujących w br. w Koszalinie (Zachodniopomorskie) stawek podatku od nieruchomości średnio o 6 proc. Wpływ do przyszłorocznego budżetu zwiększyłby się o 4,6 mln zł., choć nadal większość stawek pozostawałaby na poziomie niższym od maksymalnych ustalonych przez Ministerstwo Finansów.

W Koszalinie to drugi rok z rzędu, gdy zaproponowane przez prezydenta miasta Piotra Jedlińskiego podwyżki stawek nie uzyskały poparcia większości radnych. W 2022 r. obowiązywać będą nadal stawki, które weszły w życie 1 stycznia 2020 r.

Stawka podatku za 1 m kw. od budynków mieszkalnych to 60 gr, od 1 m kw. gruntów związanych z działalnością gospodarczą to 90 gr. Dla tzw. gruntów pozostałych stawka od 1 m kw. to 45 gr, natomiast stawka od budynków pozostałych wynosi 7,94 zł za 1 m kw.

Stawka podatku dla gruntów pod wodami jezior wynosi 4,80 zł od ha, od budynków związanych z działalnością gospodarczą 23,90 zł od 1 m kw., od budynków zajętych na działalność gospodarczą w zakresie obrotu materiałem siewnym to 11,18 zł od 1 m kw., od budynków zajętych na świadczenia zdrowotne to 4,87 zł od 1 m kw. Od budowli ustalona stawka to 2 proc. ich wartości.

W dyskusji na wtorkowej sesji radni przeciwni podwyżkom podnosili kwestie ogólnej „drożyzny”, która już obciąża budżety domowe mieszkańców Koszalina i jak stwierdził radny Tomasz Bernacki (KO) „nie możemy drenować ich kieszeni”. Radna Dorota Chałat (KO) zaznaczyła, że oszczędności należy poszukać w miejskim budżecie.

Z kolei Sebastian Tałaj (KO) podkreślił, że planowane przychody miejskiego budżetu mają zasilić rządowe subwencje uzupełniająca i rozwojowa, dlatego m. in. proponowana podwyżka podatku „jest irracjonalna”. Tu głos zabrała skarbnik miasta Katarzyna Macko, która wyjaśniła, że 25 mln zł z subwencji uzupełniającej ma, zgodnie z projektem budżetu miasta na 2022 r., zostać przeznaczone na podwyżki płac dla nauczycieli. Natomiast subwencja rozwojowa ma zasilić budżet Koszalina dopiero w 2023 r.

Natomiast radny Jan Kuriata (KO) przekonywał, że „ci, którzy zagłosują przeciwko nie kierują się dobrem miasta”. W jego ocenie „to niezrozumiała polityka”. Błażej Papiernik (Wspólny Koszalin) dodał, że przez utratę dochodów z tytułu podatku od nieruchomości miasto będzie stać na mniej.

Prezydent Koszalina Piotr Jedliński zapowiedział, że konsekwencją niepodjęcia uchwały podwyższającej stawki podatku od nieruchomości będzie jego autopoprawka do projektu budżetu miasta na 2022 r., zgodnie z którą wykreślone zostaną planowane wydatki na remonty i budowę chodników oraz dróg z płyt betonowych, a także wydatki na halę „Gwardii” i kluby sportowe.

Rada miejska uchwałą dotyczącą określenia stawek podatku od nieruchomości zajmowała się we wtorek na wznowionych obradach sesji, które 28 października zostały przerwane na wniosek klubu radnych KO. Argumentem była chęć zapoznania się z projektem budżetu miasta Koszalina na 2022 r. (PAP)

autorka: Inga Domurat

ing/ mmu/