Podlaski Uniwersytet Dziecięcy (PUD) działa od 2009 roku. To inicjatywa największej w regionie uczelni technicznej Politechniki Białostockiej (PB), którą wspierają finansowo i organizacyjnie w tym roku cztery samorządy z regionu: Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego, Białystok, Siemiatycze i Augustów. We wtorek władze uczelni i przedstawiciele samorządów podpisali umowy i listy intencyjne na obecną edycję, w której weźmie udział w sumie 130 uczniów.

Podlaski Uniwersytet Dziecięcy skierowany jest do uczniów szkół podstawowych. Zajęcia rozpoczynają się w listopadzie i trwają do czerwca; odbywają się na Politechnice Białostockiej, a prowadzą je pracownicy tej uczelni.

Rektor PB prof. Marta Kosior-Kazberuk mówiła, że Podlaski Uniwersytet Dziecięcy ma już blisko 2 tys. małych absolwentów, ale nadal cieszy się ogromnym zainteresowaniem młodych ludzi, którzy chcą rozwijać swoje zainteresowania i pasje przede wszystkim w tych kierunkach technicznych.

Dlatego - dodała- cieszy się, że PUD wraca do formuły regionalnej (w ubiegłym roku, ze względu na pandemię, odbyła się tylko edycja Białostockiego Uniwersytetu Dziecięcego - PAP), a także, że PUD po pandemii wraca do formy zajęć stacjonarnych na politechnice. Zapewniła, że uczelnia jest przygotowana, by prowadzić zajęcia w wersji hybrydowej lub zdalnej.

W ramach Podlaskiego Uniwersytetu Dziecięcego odbędzie się 15 zajęć, podczas których młodzi żacy poznają tajniki związane z nauką i techniką - zapowiedział prorektor ds. studenckich PB prof. Jarosław Szusta. Poinformował, że na zajęciach, które prowadzone przez specjalistów z różnych dziedzin, mali żacy otrzymują informacje, których nie udałoby im się pozyskać w trakcie edukacji szkolnej. "Pokazujemy im świat z innej strony" - powiedział.

Zwrócił uwagę, że absolwenci PUD są w gronie uczniów liceum ogólnokształcącego działającego przy PB, a ci, którzy rozpoczynali PUD jako pierwsi są studentami białostockiej uczelni. "Ta praca włożona na tym wczesnym etapie kształcenia przyczynia się, że te dzieci zostają u nas na uczelni dalej chcąc się kształcić, poznają świat z innej strony" - mówił Szusta.

Samorządowcy, którzy wzięli udział w spotkaniu podkreślali, że PUD to doskonały sposób, by zainteresować najmłodszych nauką i wykorzystać ich potencjał. To jest piękna zabawa dla takich młodych uczniów i ich nobilitacja - mówił wicemarszałek województwa podlaskiego Marek Olbryś.

Zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki podkreślił, że PUD to doskonała promocja białostockiej uczelni i zachęcanie młodych ludzi, żeby swoją przyszłość związali właśnie z Białymstokiem.

Burmistrz Siemiatycz, Piotr Siniakowicz zwrócił uwagę na społeczny wymiar PUD i możliwość spotkania się na żywo po tym czasie zamknięcia ze względu na pandemię. "Praktycznie dwa lata nieuczestniczenia w zajęciach szkolnych, (dzieci) mają wielkie braki, może nie tylko edukacyjne, ale największe braki, to są braki społeczne i takie wyjazdy, właśnie takie braki nadrabiają. Wspólne bycie razem jest najważniejsze, co możemy im zaoferować i dać" - mówił Siniakowicz.

Mirosław Karolczuk, burmistrz Augustowa, miasta, które po raz drugi bierze udział w PUD mówił, że ta inicjatywa jest szczególnie ważna dla mniejszych ośrodków, jakim jest Augustów i zwiększenia ich szans w przyszłości. Dodał, że dla dzieci wyjazd na zajęcia na politechnikę to też atrakcja i możliwość odwiedzenia Białegostoku.(PAP)

autorka: Sylwia Wieczeryńska

swi/