El. MŚ hokeistów na trawie - Polacy na siódmym miejscu
Polska - Włochy 1:1 (0:1); karne zagrywki 3-2.
Bramki: dla Polski - Joseph Hillyer (48); dla Włoch - Augustin Nunez (28).
Oba zespoły już wcześniej straciły szansę na awans na mundial, który w 2023 roku odbędzie się w Indiach. W walijskim turnieju rozgrywanym systemem pucharowym prawo gry w mistrzostwach świata uzyskali tylko finaliści - Francja i Walia. Polacy i Włosi z kolei odpadli w pierwszej rundzie.
Odmłodzona polska reprezentacja w dwóch pierwszych spotkaniach otrzymała solidną lekcję hokeja przegrywając z Francją 0:5 i Szkocją 2:10. Selekcjonerowi Dariuszowi Rachwalskiemu udało się "pozbierać" zespół i przeciwko Włochom biało-czerwoni zagrali niezły mecz. Wprawdzie na 18 sekund przed końcem pojedynku hokeiści Italii wywalczyli krótki róg i mogli mecz rozstrzygnąć w regulaminowym czasie gry, Polacy jednak wyszli obronną ręką i o siódmym miejscu zadecydowały karne zagrywki.
Na wysokości zadania stanęli rozgrywający 50. mecz w kadrze kapitan drużyny Jacek Kurowski oraz Wojciech Rutkowski i Mikołaj Gumny, a bramkarz Maciej Pacanowski trzykrotnie popisał się udanymi interwencjami.
Rachwalski nie ukrywa, że po piątkowym pogromie ze Szkotami, nastroje w zespole nie mogły być dobre.
"Nie ukrywam, że w mojej karierze trenerskiej tak wysokiej i jednocześnie tak bolesnej porażki jeszcze nie doznałem. Jeśli jednak traktujemy budowę tej reprezentacji jako proces, to też musimy się uczyć. Niestety, aż pięciu zawodników z ostatnich mistrzostw Europy +wypadło+ ze składu z powodu kontuzji. Nie mieliśmy też żadnych meczów kontrolnych przed samym turniejem, a one pokazałyby, nad czym musimy jeszcze pracować. Gdybyśmy teraz zaczęli ten turniej, to nasza gra też lepiej by wyglądała. Pewnie z Francją byśmy nie wygrali, ale mecz ze Szkocją mógłby się inaczej potoczyć. Cieszymy się z wygranej z Włochami, bo też to nam daje ważne punkty do międzynarodowego rankingu" - ocenił szkoleniowiec.
Jak dodał, kolejnym sprawdzianem dla części jego kadry będą młodzieżowa mistrzostwa świata (U-21), które za miesiąc rozpoczną się w Indiach.
"Z powodu pandemii kilka krajów wycofało się z mistrzostw i otrzymaliśmy zaproszenie od międzynarodowej federacji. Z mojej reprezentacji aż dziewięciu zawodników to jeszcze młodzieżowcy, więc będzie to dla nich okazja, żeby zdobyć kolejne doświadczenie" - podkreślił Rachwalski.
W niedzielnym finale o godz. 18 Francja zmierzy się Walią. Obie ekipy zakwalifikowały się na mundial, Walijczycy po raz pierwszy w historii. (PAP)
autor: Marcin Pawlicki
lic/ cegl/