Radio Opole » Kraj i świat
2021-10-13, 08:30 Autor: PAP

Turniej WTA w Indian Wells - Świątek: nie potrafiłam rozwiązać problemów na korcie

Iga Świątek nie zdołała pokonać Łotyszki Jeleny Ostapenko i awansować do ćwierćfinału prestiżowego turnieju WTA w Indian Wells. "Nie potrafiłam rozwiązać problemów na korcie i wejść w swój rytm" - przyznała polska tenisistka, która przegrała w dwóch setach 4:6, 3:6.

W 2019 roku bardziej doświadczona Ostapenko nie dała szans dopiero wchodzącej na tenisowe salony Polce w turnieju na trawie w Birmingham. Rewanż w Kalifornii był zapowiadany jako pojedynek "młodych mistrzyń French Open", bo obie zawodniczki sięgnęły po triumf w Paryżu mając 20 (Ostapenko) i 19 (Świątek) lat.


Według Polki wszelkie porównania do starcia z Anglii nie miały sensu, bo mecz w Indian Wells różnił się wieloma elementami: nawierzchnią, porą roku, rangą turnieju, pozycjami obu zawodniczek w rankingu oraz ich dyspozycją w ostatnim czasie.


"Na pewno to spotkanie było bardziej wyrównane, w każdym secie prowadziłam i miałam na koncie przełamanie. Rywalka jednak grała bardzo szybko i dziś się praktycznie nie myliła" - powiedziała Świątek.


W pierwszym secie Polka przełamała Łotyszkę w siódmym gemie, ale Ostapenko błyskawicznie odrobiła straty, następnie wygrała dwa następne gemy i całego seta 6:4.


"Gdybym grała przeciwko zawodniczce, która daje trochę czasu zanim uderzy, być może byłabym w stanie wejść w swój rytm. Ale Ostapenko tak nie gra i mimo tego, że w każdym z setów miałam przewagę, to nie mogłam się odnaleźć podczas meczu. Miałam kłopoty z rozwiązywaniem problemów na korcie. Nie potrafiłam zmienić czegoś, żeby przeszkodzić rywalce, wybić ją z rytmu. Miałam słabszy dzień" - przyznała Świątek.


Te same kłopoty pojawiły się w drugim, przegranym 3:6 secie. W pewnym momencie polska zawodniczka poprosiła o przerwę medyczną, choć - jak przyznała - więcej było w tym taktyki niż problemów ze zdrowiem.


"Bolało mnie to samo, co przed Ostrawą. Wiem, że nic się nie dzieje i miało to mały wpływ na moją grę, ale pomyślałam, że skorzystam z przerwy, co może pomoże mi odwrócić losy pojedynku" - zaznaczyła.


Łotyszka była jednak tego dnia poza zasięgiem rozstawionej z numerem drugiej Świątek i - jak sama potem stwierdziła - przy takiej grze, nie boi się nikogo.


"Wiedziałam, że muszę zagrać agresywnie i walczyć o każdy punkt. Myślę, że wyszło mi to bardzo dobrze. Ona potrafi świetnie grać w tenisa, ale dziś nie dałam jej czasu się rozpędzić. A kiedy gram +swoje+, to jestem niebezpieczna dla każdego" - powiedziała Ostapenko.


Przygoda z Indian Wells już się dla Świątek skończyła, gdyż w poniedziałek po pasjonującym meczu odpadła także z gry deblowej. Nie była jednak w stanie ocenić, czy emocje z dnia poprzedniego wpłynęły jakkolwiek na jej dyspozycję w meczu z Ostapenko.


"Jestem w takim momencie kariery, że sama nie wiem jeszcze, jak to działa. Pamiętam French Open, który wygrałam i tam też grałam debla, który pomógł mi pozostawać w rytmie. Gdybym nie grała debla, to i tak musiałabym przyjechać na korty i zaliczyć trening. A tak w pewnym sensie bardziej mi się chce, bo jest w tym dodatkowy sens. Ma to więc swoje plusy i minusy, bo z pewnością jest to jakieś obciążenie i stres" - wskazała podopieczna trenera Piotra Sierzputowskiego.


Na konferencji prasowej Polka była pozytywnie nastawiona na przyszłość. Na pytanie, jak sobie radzi emocjonalnie po porażkach i w jaki sposób się regeneruje psychicznie odparła, że początek tego sezonu był dla niej bardzo trudny i czasem dochodziła do siebie przez kilka dni.


"To jest mój pierwszy pełny sezon w tourze, dlatego wciąż się uczę. Są porażki które bolą bardziej - jak te w igrzyskach czy US Open, są takie, które bolą już mniej. Teraz powoli zaczynam sobie zdawać sprawę, że to jest tenis i że na drugi dzień trzeba wracać do pracy" - tłumaczyła Świątek.


Jednak nie potrafiła powiedzieć dokładnie, kiedy teraz "wróci do pracy", bo jej team musi podjąć decyzję, czy wracać do Europy w poszukiwaniu punktów, które pozwolą Polce spać spokojnie pod kątem występu w WTA Finals w Meksyku, czy też polecieć na Florydę i tam przygotowywać się do pierwszego w karierze udziału w tej imprezie.


"Na razie w ogóle o tym nie myślę, bo nie wiem, czy się tam dostanę. Wiem, że teraz będziemy śledzić poczynania Ons Jabeur i Jessiki Peguli, które - w przypadku sukcesów tutaj - mogą mnie wyprzedzić w wyścigu o mastersa. Decyzje o planach na przyszłość zapadną więc wkrótce" - podsumowała 20-letnia tenisistka.


Z USA dla PAP - Tomasz Moczerniuk


moc/ pp/


Kraj i świat

2024-07-28, godz. 07:20 Krzysztof Fechner chce pobić rekord świata jazdy na rowerze miejskim Ultrakolarz Krzysztof Fechner wystartuje w rajdzie Bałtyk-Bieszczady Tour (23-26 sierpnia). 'Zamierzam pobić rekord świata najdłuższego przejazdu na rowerze… » więcej 2024-07-28, godz. 07:20 110 lat temu Austro-Węgry wypowiedziały wojnę Serbii. Rozpoczęła się I wojna światowa 110 lat temu, 28 lipca 1914 r. zakończyła się epoka dobrobytu i pokoju trwająca w Europie Zachodniej od kilku dekad. Rozpoczynająca się wojna przyniosła… » więcej 2024-07-28, godz. 07:20 Grecja/ Ślady polskiego pianisty Frymana, uwięzionego za wsparcie Powstania Warszawskiego Uczeń polskiej szkoły w Atenach Paweł Madziar zbadał greckie ślady polskiego pianisty Władysława Frymana, wtrąconego w 1944 roku przez hitlerowców do… » więcej 2024-07-28, godz. 07:20 Ellen Kuras: Lee MIller w jednym życiu przeżyła klika (wywiad) Lee Miller w jednym życiu przeżyła kilka. Gdy jej działalność dziennikarska dobiegła końca, oddała się pasji kulinarnej. Za udział w wojnie zapłaciła… » więcej 2024-07-28, godz. 07:10 Ekspert: małoletni influencerzy cierpią na wypalenie zawodowe Liczba małoletnich influencerów stale rośnie; aktywność dziecka w mediach społecznościowych zaczyna się niewinnie, ale ceną internetowej sławy jest stracony… » więcej 2024-07-28, godz. 07:10 Pasławska (PSL): mam nadzieję, że jesienią zaprezentujemy projekt ustawy o statusie osoby najbliższej Projekt ustawy o statusie osoby najbliższej będzie ułatwiał osobom żyjącym w związkach nieformalnych czynności administracyjne, cywilne czy podatkowe… » więcej 2024-07-28, godz. 07:00 Kalendarz rocznic 29 lipca – 4 sierpnia 29 lipca -------- 1423 - Król Władysław II Jagiełło nadał Łodzi prawa miejskie. 1519 - Biskup poznański Jan Lubrański uzyskał przywilej królewski… » więcej 2024-07-28, godz. 06:30 Paryż/koszykówka - rekordowa liczba zawodniczek i zawodników z WNBA i NBA Rekordowa liczba 139 koszykarek i koszykarzy z amerykańskich lig WNBA i NBA bierze udział w igrzyskach w Paryżu. Z tego grona odmianę tradycyjną (5x5) reprezentuje… » więcej 2024-07-28, godz. 06:10 Małgorzata Potocka: ciągle muszę być dzielną kobietą (wywiad) Ciągle muszę być tą dzielną kobietą, muszę zadbać o swoje finanse, o swoje zawodowe sprawy, o swój dom, o swoje zdrowie. Nie mam osoby, która się tym… » więcej 2024-07-28, godz. 06:00 Badanie: stan płodności nie wpływa na zapach kobiet Nie da się rozróżnić zapachu kobiet w fazie płodnej cyklu od zapachu tych w fazie niepłodnej - twierdzą naukowcy. Wskazały na to eksperymenty z udziałem… » więcej
891011121314
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »