Bokser Kownacki przegrał walkę rewanżową z Heleniusem na gali w Las Vegas
Pierwszy pojedynek odbył się w marcu 2020 roku w Nowym Jorku. Wtedy Polak został pokonany w czwartej rundzie, jednal walczył lepiej w porównaniu do sobotniego (czasu miejscowego) pojedynku rewanżowego.
Już w pierwszym starciu Helenius osiągnął przewagę, a jego ciosy sprawiły sporo problemów Kownackiemu. Dodatkowo pojawiła się mocna opuchlizna lewego oka. Później kontuzja pogłębiła się i Kownacki praktycznie nie widział na jedno oko.
Zawodnik z Finlandii był aktywniejszy, zadawał więcej ciosów i częściej trafiał. W piątej rundzie Kownacki został ukarany odjęciem punktu za uderzenie poniżej pasa. W następnej sytuacja się powtórzyła, Polak trafił zbyt nisko i wkrótce sędzia przerwał rywalizację. Początkowo ogłoszono dyskwalifikację, potem przy oficjalnym werdykcie była informacja o technicznym nokaucie, ale też pojawił się komunikat, że Kownacki po prostu był niezdolny do dalszej walki i stąd jej zatrzymanie.
Głównym pojedynkiem gali w Las Vegas będzie rywalizacja Brytyjczyka Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) z Amerykaninem Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO). Stawką walki jest należący do Fury’ego pas mistrza świata WBC wagi ciężkiej.
Fury i Wilder skrzyżują rękawice już po raz trzeci. Pod koniec 2018 roku ogłoszono remis, zaś w lutym 2020 zwyciężył przez techniczny nokaut w siódmej rundzie Brytyjczyk.(PAP)
giel/