Senat/ Socha: zmiany w 500 plus to oszczędności dla budżetu państwa; opozycja: część rozwiązań kontrowersyjna
W czwartek w Senacie odbyło się sprawozdanie połączonych komisji w sprawie nowelizacji ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci w sprawie zmian w programie "Rodzina 500 plus". Przewiduje ona m.in. składanie wniosków o 500 plus wyłącznie w sposób elektroniczny i wypłatę tego świadczenia jedynie w formie bezgotówkowej. Nowela zakłada również, że ZUS będzie stopniowo przejmował sprawy dotyczące 500 plus. Senackie komisje opowiedziały się w środę za odrzuceniem ustawy.
"Celem tej nowelizacji jest optymalizacja związana z wypłacaniem świadczeń 500 plus i wprowadzenie oszczędności (...) dla budżetu państwa, bez żadnych niekorzystnych zmian dla beneficjentów, czyli dla rodziców, którzy pobierają dziś 500 plus" - podkreśliła w czasie debaty w Senacie wiceminister rodziny Barbara Socha.
"To jest 2,5 mld zł oszczędności (w ciągu 10 lat - PAP) na kosztach obsługi programu, nie na kosztach programu - my nie zmieniamy programu, zmieniamy sposób jego wypłacania" - dodała.
Senator KO Magdalena Kochan zwróciła uwagę, że senackie komisje opowiedziały się w środę za odrzuceniem nowelizacji ustawy w sprawie zmian w programie "Rodzina 500 plus". Jak mówiła, wiele osób nadal jest wykluczonych cyfrowo i może mieć trudności w obsłudze programu.
"(Nowelizacja - PAP) komplikuje, bo będzie to zadanie realizowane przez dwie instytucje - ZUS i wojewodę - system wypłat świadczeń w koordynacji zabezpieczenia społecznego" - powiedziała Kochan.
Relacjonując obrady komisji senackich mówiła o tym, że w czasie obrad padł argument, iż zmiana organu przyjmującego wnioski i wypłacającego świadczenia, jakimi były do tej pory jednostki samorządu terytorialnego, na ZUS wydłuży drogę między świadczeniobiorcą a świadczeniodawcą.
"Kto uwierzy, że 43 oddziały ZUS nawet z 209 inspektoratami i 70 biurami terenowymi zastąpią i dobrze zastąpią 2477 gmin z ich OPS-ami, szczególnie, że jedyną formą składania wniosków będzie wniosek elektroniczny?" - spytała Kochan. Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz (KO) zaznaczył, że do tej pory kilkanaście tysięcy osób zajmowało się wypłacaniem 500 plus, dlatego spytał, czy te obowiązki zostaną przejęte przez ZUS bez problemów dla świadczeniobiorców.
"Jeżeli chodzi o kwestie realizacji zadania, to nie są zadania, które są dołożone pracownikom, którzy obsługują świadczenia (...) To są osoby - tak jak w tej chwili 300, a w przyszłości 500 - jeżeli oczywiście tutaj rząd o tym zdecyduje, to będą wydzielone stanowiska pracy obsługujące tylko i wyłącznie te świadczenia. Absolutnie nie odbędzie się to kosztem świadczeń, krótko i długoterminowych obowiązków, które zakład realizuje" - zapewnił członek zarządu ZUS Mariusz Jedynak.
W świetle nowych przepisów obsługą programu "Rodzina 500 plus" będzie zajmował się Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a nie – jak obecnie – samorządy.
Nowela zakłada, że ZUS będzie stopniowo przejmował sprawy dotyczące 500 plus. Sprawy dotyczące prawa do świadczenia wychowawczego za okresy sprzed 1 stycznia 2022 r. nadal będą realizowane, do zakończenia postępowania, przez dotychczasowe organy. Samorządy będą również kontynuować wypłacanie świadczeń wychowawczych przyznanych przed 1 stycznia 2022 r. do końca okresu, na jaki zostały przyznane, tj. do 31 maja 2022 r. w okresie styczeń – maj 2022 r.
Od 1 stycznia 2022 r. ZUS będzie wypłacał na bieżąco przyznawane przez siebie świadczenia wychowawcze, będzie też od 1 lutego 2022 r. przyjmować wnioski na kolejne okresy, począwszy od 1 czerwca 2022 r.
Głosowanie nad ustawą odbędzie się w czasie piątkowego posiedzenia Senatu.(PAP)
Autorzy: Szymon Zdziebłowski, Agata Zbieg
szz/ agz/ mir/