Media: Saakaszwili, który poinformował o przybyciu do Gruzji, jest na Ukrainie
Źródła bliskie ukraińskiej państwowej straży granicznej poinformowały agencję, że Saakaszwili nie przekraczał granicy Ukrainy. Inny rozmówca agencji przekazał, że Saakaszwili rano w piątek był w miejscowości Lisnyky, gdzie ma dom. Stamtąd miał udać się do Kijowa.
Interfax-Ukraina podkreśla, że nie posiada oficjalnego potwierdzenia tych informacji.
Saakaszwili, na którym w Gruzji ciążą wyroki i zarzuty karne, napisał w piątek rano na Facebooku, że jest w ojczyźnie. MSW w Tbilisi nie potwierdziło tych informacji. Władze gruzińskie zapowiadały, że jeśli polityk wróci do kraju, zostanie zatrzymany.
Interfax-Ukraina odnotowuje, że szefowa utworzonego na Ukrainie z inicjatywy Saakaszwilego Biura Prostych Rozwiązań i Rezultatów Marija Barabasz potwierdziła informację o przybyciu polityka do Gruzji. Według jej informacji Saakaszwili opuścił Kijów minionej nocy.
Saakaszwili, obecnie pełniący funkcję państwową na Ukrainie, zapowiadał wcześniej, że przyleci do Gruzji w sobotę wieczorem, po zakończeniu mających się odbyć tego dnia wyborów lokalnych. Opublikował nawet bilet lotniczy z godziną lądowania w Tbilisi – 23.05 czasu miejscowego.
W 2012 r. władzę w kraju przejęła partia Gruzińskie Marzenie, utworzona przez wpływowego biznesmena i miliardera Bidzinę Iwaniszwilego, któremu opozycja zarzuca powiązania z Rosją. Wobec byłego prezydenta wszczęto kilka spraw karnych. W dwóch został skazany na karę więzienia za nadużycie władzy. Saakaszwili twierdzi, że sprawy karne wobec niego są motywowane politycznie.
Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ mal/
arch.