Zadaniem uczestników francuskiego konkursu było opowiedzenie jasnym, przystępnym językiem, o czym jest ich praca doktorska. Mieli na to 180 sekund.

Yohann Thenaise z Lozanny mówiła o swoich badaniach ograniczeń ruchowych u pacjentów ze zdiagnozowaną chorobą Parkinsona. Wręczając jej główną nagrodę, minister szkolnictwa wyższego i nauki Francji Frédérique Vidal, która sama jest biochemiczką, zaznaczyła, że "ludzie nauki powinni odznaczać się entuzjazmem zarówno wobec nauki, jak i szerzenia jej osiągnięć wśród publiczności".

Drugą nagrodę przyznano prawniczce z Senegalu, Aminacie Diouf, która pisała w swej pracy o sposobach przekazywania przedsiębiorstw rodzinnych w Senegalu, a trzecie Manhougbému Probusowi Kiki z Uniwersytetu d'Abomey Calavi w Beninie. Jego dysertacja jest poświęcona czujnikom służącym do wczesnego wykrywania szkodników w uprawach.

Przewodnicząca jury profesor Annick Suzor-Weiner uznała czwartkowy konkurs za tryumf "naukowej frankofonii, wśród laureatów dominowali przedstawiciele krajów francuskojęzycznych.

Konkurs był transmitowany w internecie. W odrębnym głosowaniu internauci przyznali swą nagrodę Prince'owi Makayowi Bambie z Uniwersytetu w Kinszasie w Demokratycznej Republice Konga, który pisał na temat sposobów wykrywania wad rozwojowych u młodych Afrykanów.

Konkurs "W trzy minuty o tematyce doktoratu" w obecnej formule odbywa się od 2018 r. Jest wzorowany na podobnej imprezie organizowanej w Australii, a od 2012 r. także w kanadyjskiej prowincji Quebec. Od 4 lat mogą w nim brać udział doktoranci francuskojęzyczni.

W edycji z 2021 r. w konkursie wystartowało ponad 700 doktorantów z samej tylko Francji - pisze AFP. (PAP)

mars/