Morawiecki: odbudowa szans Polaków to nasz pierwszoplanowy obowiązek (krótka2)
Premier przebywa w niedzielę z wizytą na Podkarpaciu. Przed południem w Mielcu poinformował o przywróceniu połączenia kolejowego Mielec-Dębica.
Na konferencji prasowej podkreślał m.in., że jego "pierwszoplanowym obowiązkiem" jest odbudowa szans Polaków, m.in. w takich miastach jak Mielec, Dębica czy Przecław. "To są miejscowości, które zostały opuszczone w czasach III RP. To traktuję jako mój podstawowy obowiązek, jako moje pierwszoplanowe zadanie" - powiedział Morawiecki.
Jego zdaniem jeszcze niedawno, w czasach rządów PO-PSL można było znaleźć ogłoszenia o pracę za 4-6 zł za godzinę. Dlatego - jak zdeklarował - pierwszoplanowym obowiązkiem jego rządu jest także tworzenie nowych miejsc pracy. "Dziś jest najniższe bezrobocie w historii III RP. Dziś doprowadziliśmy do tego, że pracy jest dużo, także dzięki odbudowie infrastruktury, dzięki odtwarzaniu połączeń - autobusowych, kolejowych i innych" - przekonywał premier.
Dodał, że przywracanie połączeń kolejowych czy autobusowych oznacza także "przywrócenie normalności i nadziei". "Dziś wraca normalność, dziś wraca nadzieja" - powiedział Morawiecki.
Szef rządu nawiązał też do filmu Jana P. Matuszyńskiego "Żeby nie było śladów", który miał okazję obejrzeć w sobotę. Film opowiada o zabójstwie Grzegorza Przemyka. Maturzysta został 13 maja 1983 r. zatrzymany przez funkcjonariuszy MO w Warszawie, następnie bestialsko pobity w komisariacie. Dzień później Przemyk zmarł w szpitalu. Za jego śmierć w 1984 roku skazano sanitariuszy i lekarkę, którzy udzielali mu pomocy po pobiciu.
Zdaniem Morawieckiego film Matuszyńskiego pokazuje także "bezduszność sądów". "Ta bezduszność sądów spowodowała, że tak naprawdę mordercy Grzesia Przemyka, także i w III RP nie zostali ukarani. (...) To się działo nie tak dawno temu" - powiedział szef rządu. (PAP)
mkr/ huk/ robs/