Radio Opole » Kraj i świat
2021-09-19, 22:40 Autor: PAP

ME siatkarzy - Kubiak: nie podjąłem jeszcze decyzji o mojej przyszłości w kadrze

Michał Kubiak po wywalczeniu brązowego medalu mistrzostw Europy zaznaczył, że jeszcze nie podjął decyzji dotyczącej jego przyszłości w reprezentacji Polski. "Muszę pomyśleć o zdrowiu i rodzinie, ale też potrzebuję sukcesów w życiu zawodowym" - przyznał siatkarz.

"Jestem szczęśliwy, że ten brąz jest i mogliśmy sprawić radość przede wszystkim sobie, naszym rodzinom i tym kilkunastu tysiącom osób w hali. Cieszę się, że mimo tego wczorajszego feralnego spotkania ze Słowenią zdołaliśmy wyjść, pozbierać się, zagrać dobrze i wywalczyć medal. Wczorajsza porażka w półfinale nie była dla nas łatwa, bo to kolejna po porażce w igrzyskach. Było trudno, ale jak wchodzi się na halę i widzi taką atmosferę, jaka tu była, to się o tym wszystkim zapomina i gra się z otwartą głową. Była w nas chęć sprawienia radości wszystkim kibicom na trybunach" - komplementował kibiców w katowickim Spodku Kubiak.


Kapitan biało-czerwonych w tej imprezie nie prezentował się najlepiej w ataku. W niedzielnym meczu o brąz, w którym Polacy wygrali z Serbami 3:0, jego skuteczność w tym elemencie wynosiła jedynie 20 procent.


"Ciągle słyszę tylko atak, atak, tylko i wyłącznie atak. A ktoś przecież te piłki musi przyjąć. Ja naprawdę nie przywiązuje najmniejszej wagi do tych 20 procent skuteczności. Czy czułem, że potrzebowałem zmiany? Możliwe, takie rzeczy się czuje. Wiem, że nie zagrałem fantastycznego turnieju jeśli chodzi o atak. Zdaję sobie z tego sprawę. Ale nie samym atakiem człowiek żyje i tym bardziej przy takiej ekipie, jaką mamy. I tyle. Starałem się być na boisku, czerpać radość z gry i dawać chłopakom dodatkową energię" - zaznaczył.


W niedzielę po poszczególnych akcjach biegał po całym boisku i motywował tym kolegów z zespołu.


"Tej drużynie potrzebna była dodatkowa energia, nie tylko skończone ataki czy asy. Może czasami wydawało się to wygłupami, ale ja czułem, że coś takiego było nam potrzebne" - argumentował doświadczony przyjmujący.


Nie miał on okazji zaprezentować pełni możliwości podczas igrzysk w Tokio - wówczas na przeszkodzie stanęła kontuzja pleców.


"Dwa dni przed przyjazdem do wioski olimpijskiej coś mi chrupnęło w plecach. Dostałem pięć blokad w kręgosłup i starałem się walczyć. Przegrałem ze zdrowiem i to jest oczywiste. Każdy chciałby być w tym najważniejszym momencie w optymalnej formie, ale łatwo się gra, kiedy wszystko idzie po twojej myśli i nie ma żadnych problemów. Ale ludzi nie poznaje się po takich chwilach. Poznaje się ich po tym, że walczą do końca i myśmy walczyli" - podsumował.


Kubiak zwrócił uwagę, że ten sezon reprezentacyjny był bardzo długi i wyczerpujący.


"Jeden z dłuższych, jaki grałem, bo niektórzy z nas wystąpili w ok. 40 spotkaniach, biorąc pod uwagę też te towarzyskie. Więc to tak naprawdę kolejny sezon ligowy rozegrany w wakacje. Taka jest nasza robota. Staramy się podchodzić do tego bardzo rzetelnie. Czasem nam to nie wychodzi. To się zdarza, ale - jak było widać - nawet wczoraj staraliśmy się walczyć do końca" - przekonywał.


Zapytany o swoją przyszłość w drużynie narodowej odparł, ze jeszcze nie podjął decyzji w tej sprawie.


"Muszę się zastanowić się nad swoim zdrowiem. Zastanowić się nad tym z moją rodziną, bo moje dzieci dorastają i też potrzebują mieć ojca w domu. Natomiast ja potrzebuję jeszcze sukcesów w życiu zawodowym i wiem, że te sukcesy mogę jeszcze osiągnąć z reprezentacją. Wiem, że czy ja w niej będę, czy nie, to ta kadra jest na tyle dobra, że ona będzie osiągać sukcesy. Bo mamy naprawdę fantastyczny team. Ja zawsze staram się dawać z siebie maksa. Nie podjąłem jeszcze żadnej decyzji. Wiem, że część ludzi pewnie by chciała, by mnie tu już nie było, ale pozwólcie, że tę decyzję podejmę w spokoju, po przeanalizowaniu wszystkich "za" i "przeciw", a nie na emocjach. Ja mam dopiero 33 lata, a niektórzy grali do 40-tki. Inni jeszcze dłużej, np. Mikko Esko ma chyba 43 lata. Więc spokojnie, jeszcze taki stary nie jestem, a na pewno się nie czuję" - zapewnił.


Przyznał, że gdyby miał w dorobku medal olimpijski, to łatwiej byłoby mu rozstrzygnąć wspomnianą kwestię.


"Ale też nie wiem, czy tak lekką ręką bym zostawił taką atmosferę, jaką mamy. To jest naprawdę trudne zostawić tych wszystkich chłopaków i powiedzieć +do widzenia+, bo tutaj jest naprawdę dobrze. To jest sama przyjemność przyjeżdżać na zgrupowania reprezentacji i być w tej drużynie" - podkreślił.


Coraz częściej i głośniej słychać głosy, że po tych ME polską reprezentacją pożegna się trener Vital Heynen, którego kontakt wkrótce wygaśnie. Belg sam przyznał, że są bardzo małe szanse, by przystąpił znów do konkursu na to stanowisko.


"Nie chcę tego komentować w żaden sposób. To jest jego decyzja i jeśli tak postanowił, to musimy to uszanować. Vital, jeśli można już mówić w czasie przeszłym, to na pewno był jednym z trenerów tej reprezentacji, który z prawie każdej imprezy przywoził medal. Jesteśmy mu za to bardzo wdzięczni. Jeśli stwierdził, że powinien odejść, to wszyscy muszą to uszanować. Jestem daleki od tego, by wybierać, kto będzie następca Vitala. (...) Jeśli ktoś mnie zapyta o moją opinię na temat nowego szkoleniowca, to ją powiem. Tak jak każdy z chłopaków, który ma do tego prawo" - skwitował kapitan mistrzów świata.(PAP)


an/ sab/


Kraj i świat

2024-07-22, godz. 19:20 Piłkarska LM - Romanczuk: nasz przeciwnik dobrze czuje się w roli nie-faworyta To nie będzie łatwy mecz, nasz przeciwnik dobrze czuje się, w sytuacji, gdy nie jest faworytem - tak mówi o wtorkowym spotkaniu w 2. rundzie eliminacji piłkarskiej… » więcej 2024-07-22, godz. 19:20 "NYT": Kamala Harris szybko zyskuje szanse na nominację swej partii w wyborach prezydenckich Wiceprezydentka Kamala Harris szybko zyskuje szanse na nominację swej partii w wyborach prezydenckich. Jej kandydaturę poparło sześciu najbardziej wpływowych… » więcej 2024-07-22, godz. 19:20 USA/ Harris: jestem wdzięczna Bidenowi za jego służbę narodowi amerykańskiemu Wiceprezydentka USA Kamala Harris w poniedziałek wystąpiła publicznie po raz pierwszy po tym, jak Joe Biden zrezygnował z ubiegania się o reelekcję. 'Jesteśmy… » więcej 2024-07-22, godz. 19:10 Lubelskie/ Koniec utrudnień po śmiertelnym wypadku na obwodnicy Lubartowa (aktl.) Przejezdna jest już droga krajowa nr 19 na obwodnicy Lubartowa - poinformowała lubelska GDDKiA. Przed południem samochód osobowy zderzył się tam czołowo… » więcej 2024-07-22, godz. 19:10 Wielkopolskie/ Bez utrudnień na S11 w okolicy Borówca (aktl.) Nie ma już utrudnień po wypadku, do którego doszło w poniedziałek po południu na S11 między węzłami Gądki i Borówiec. Ruch w kierunku Kórnika był… » więcej 2024-07-22, godz. 19:10 Paryż - Pogacar zrezygnował ze startu w igrzyskach Tadej Pogacar, który w niedzielę wygrał po raz trzeci największy wyścig kolarski Tour de France, a w maju triumfował w Giro d'Italia, zrezygnował ze startu… » więcej 2024-07-22, godz. 19:00 Bułgaria/ Piorun zabił dwie osoby na górskim szczycie Piorun zabił 47-letniego mężczyznę i jego 11-letnią córkę na górze Żyłtec w Starej Płaninie. Drugie dziecko, które zaalarmowało służbę ratowniczą… » więcej 2024-07-22, godz. 19:00 Estonia/ Prezydent powołał rząd Kristena Michala, który zapowiada m.in. podatek obronny Prezydent Estonii Alar Karis w poniedziałek powołał rząd kierowany przez Kristena Michala. W programie centrolewicowej koalicji zapisano m.in. wprowadzenie… » więcej 2024-07-22, godz. 18:40 Turniej WTA w Pradze - Fręch awansowała do drugiej rundy Rozstawiona z numerem szóstym Magdalena Fręch wygrała z Australijką Astrą Sharmą 6:4, 2:6, 6:2 w 1. rundzie turnieju tenisistek WTA 250 na ziemnych kortach… » więcej 2024-07-22, godz. 18:40 Resort rolnictwa planuje zmiany dotyczące przekazywania wpłat na Fundusz Promocji Roślin Oleistych Podmioty skupujące rośliny oleiste od producentów będą zobowiązane do wpłat na Fundusz Promocji Roślin Oleistych - wynika z założeń projektu nowelizacji… » więcej
3456789
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »