Radio Opole » Kraj i świat
2021-09-19, 13:40 Autor: PAP

Kubot: na decyzję dotyczącą mojej przyszłości wpływ będzie miało wiele rzeczy (wywiad)

Tenisista Łukasz Kubot nie ma jeszcze planów na kolejny sezon i nie potrafił odpowiedzieć, czy kibice obejrzą go wówczas na korcie. "Na decyzję dotyczącą mojej przyszłości wpływ będzie miało wiele rzeczy" – powiedział PAP zdobywca dwóch tytułów wielkoszlemowych w deblu.

Polska Agencja Prasowa: W tym sezonie sporo się u pana działo w kwestii partnerów deblowych. Zaczął pan od współpracy z Holendrem Wesleyem Koolhofem, a w maju wrócił do gry z Marcelo Melo, ale po US Open po raz drugi w karierze pożegnał się z Brazylijczykiem. Jakie są dalsze plany na ten rok?


Łukasz Kubot: Z Marcelo rozpoczęliśmy dobrze - dotarliśmy do ćwierćfinału Wimbledonu. Ale podczas tournee w USA nie graliśmy tak, jak tego byśmy sobie życzyli i wyniki też nie były takie, jakich byśmy oczekiwali. Dlatego postanowiliśmy się rozstać po US Open. Kończy się sezon, został ostatni kwartał. Jest kilka turniejów w Europie i przeniesione na październik zawody w Indian Wells. Co będzie dalej ze mną, to zobaczymy. Kolejne tygodnie pokażą, jaka będzie przyszłość.


PAP: Rok temu został pan ojcem. Czy teraz po turniejach znacznie szybciej chce pan wracać do domu?


Ł.K.: Moje życie zmieniło się o 180 stopni. Jest to nowa sytuacja, do której cały czas staram się dostosować i dopasować. Kiedyś mi mama powiedziała, że nie ma nic ważniejszego niż zdrowie i szczęście dziecka i dziś to rozumiem.


PAP: Można powiedzieć, że obecnie tenis jest u pana już na drugim miejscu?


Ł.K.: Całą karierę miałem podporządkowaną pod niego. Teraz najważniejsza jest rodzina, ale staram się wciąż grać na tym najwyższym poziomie najlepiej jak potrafię. Ale też warunki, które mamy - cały ten lockdown, który miał miejsce - to nie było łatwe dla każdego. Problemy z podróżowaniem... Mam nadzieję, że to już nie będzie się nam tak dawało we znaki.


PAP: Wracając na chwilę do drugiego podejścia do współpracy z Melo - który z panów wpadł na pomysł, by ponownie połączyć siły?


Ł.K.: Akurat tak się ułożyło, że wówczas zostaliśmy my z dostępnych tenisistów. Wesley Koolhof dogadał się z dotychczasowym partnerem Marcelo (Jeanem-Julienem Rojerem - PAP), a inne duety cały czas grały wówczas razem. Można więc powiedzieć, że byliśmy wtedy skazani na siebie. W Wimbledonie "zatrybiło" i myśleliśmy, że to pójdzie dalej, ale niestety tak nie było i nasze drogi rozeszły się. Tak to jest. Pozostaniemy w dobrych relacjach i zachowamy najlepsze wspomnienia z kariery.


PAP: Zwykle już jesienią toczą się intensywne rozmowy w sprawie nawiązania deblowej współpracy na kolejny sezon...


Ł.K.: Szczególnie podczas US Open odbywają się takie rozmowy. Wtedy dochodzi do roszad i wymian partnerów. Ale jeśli chodzi o moją sytuację, to na ten moment nie mam jeszcze nic zaplanowane na następny rok. Zobaczymy, jak to się ułoży. Jaka będzie sytuacja, jeśli chodzi o turnieje w Australii. Dziś jest tam kolejny lockdown...


PAP: W przyszłym roku będzie pan obchodził 40. urodziny. Czy kibice mogą być raczej pewni, że w ogóle zobaczą jeszcze Łukasza Kubota w kolejnym sezonie na korcie?


Ł.K.: Zobaczymy. Mam już swoje lata, zależałoby to też od rankingu. Wiemy, jakie są dziś restrykcje. Zobaczymy, na co będzie mi pozwalać przede wszystkim zdrowie i ciało. Co organizm będzie mógł. Zobaczę też, czy znajdę partnera, z którym będę mógł rywalizować na tym najwyższym poziomie. Wiele się zmieniło przez te półtora roku. Muszę zaplanować kolejne decyzje i w najbliższej przyszłości okaże się, co będzie dalej. Na dziś nie mam planów na początek następnego roku i nie mam umówionego partnera. Wiele rzeczy będą miały duży wpływ na tę decyzję i ustalenie ostatecznego planu.


PAP: Przez ostatni rok wielokrotnie był podnoszony temat dużej presji, z którą spora grupa tenisistów i tenisistek coraz gorzej sobie radzi. Coraz częściej pojawiała się też kwestia depresji. Obecnie presja w tym sporcie jest znacznie większa niż np. 10 lat temu? A może konstrukcja psychiczna obecnych zawodników jest delikatniejsza lub po prostu dopiero teraz takie tematy zaczęto publicznie poruszać?


Ł.K.: W światowym tenisie jest dużo stresu. COVID-19, zamknięcie przez cały czas, maseczki, restrykcje, testy robione co drugi dzień. To nowa sytuacja, do której trzeba się zaadaptować. Są różne typy zawodników. Niektórzy potrzebują więcej przestrzeni dla siebie, wyjścia na zewnątrz, pospacerować i pobiegać, a przez ostatnie półtora roku wiele się zmieniło. To się nawarstwiało i niektóre tenisistki i tenisiści mają z tym problem. Mają, mieli, czy będą mieli - to wszystko bowiem narasta. Dziś wiemy też, że na stole jest dużo pieniędzy i to również gdzieś wpływa na psychikę. Jest więc dużo emocji, które są zrozumiałe. To trudne warunki.


PAP: Panu, dla odmiany, w ubiegłym tygodniu towarzyszyły pozytywne emocje - został pan odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za działalność na rzecz rozwoju i upowszechniania tenisa w kraju...


Ł.K.: To cenne wyróżnienie. Jestem wdzięczny, że praca, którą wykonałem przez kilkanaście lat i jej etyka zostały zauważone. Dla mnie jest to zaszczyt, że doszło do tego właśnie podczas Gali 100-lecia PZT. Mogłem się tam spotkać z największymi polskimi zawodnikami, w których wpatrywałem się, będąc młodym adeptem tenisa i stawiając pierwsze kroki na arenie krajowej. Jestem wdzięczny za to.


Rozmawiała: Agnieszka Niedziałek.(PAP)


an/ krys/


Kraj i świat

2024-07-02, godz. 20:00 Wimbledon - wyniki turnieju kobiet Wyniki wtorkowych meczów 1. rundy turnieju kobiet w wielkoszlemowym Wimbledonie: Iga Świątek (Polska, 1) - Sofia Kenin (USA) 6:3, 6:4 Jelena Rybakina (Kazachstan… » więcej 2024-07-02, godz. 19:50 Francja/ 214 kandydatów nie przystąpi do drugiej tury wyborów, by utrudnić wygraną RN We Francji upłynął we wtorek termin składania kandydatur do drugiej tury wyborów parlamentarnych. Co najmniej 214 pretendentów, którzy zakwalifikowali się… » więcej 2024-07-02, godz. 19:50 W Brazylii ustanowiono "dzień króla Pelego" Prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva podpisał ustawę, w myśl której 19 listopada każdego roku obchodzony będzie 'dzień króla Pelego'. W ten sposób… » więcej 2024-07-02, godz. 19:50 Nowa Zelandia/ Ponad 370 dzikich kotów zabito podczas kontrowersyjnego "konkursu łowieckiego" Ponad 370 dzikich kotów zostało zabitych podczas kontrowersyjnego 'konkursu łowieckiego', który odbył się na terenach wiejskich w Nowej Zelandii - podały… » więcej 2024-07-02, godz. 19:50 ME 2024 - Rumunia - Holandia 0:2 (bramka) 1/8 finału: Rumunia - Holandia 0:2 w 83. min. Bramki: 0:1 Cody Gakpo (20), 0:2 Donyell Malen (83). Żółta kartka - Rumunia: Marius Marin, Nicolae Stanciu… » więcej 2024-07-02, godz. 19:40 USA/ Wicepremier Gawkowski: jesteśmy na cybernetycznej zimnej wojnie z Rosją (opis) Polska jest dziś najbardziej atakowanym państwem UE i to pokazuje, że jest już dziś na cybernetycznej zimnej wojnie z Rosją - powiedział we wtorek wicepremier… » więcej 2024-07-02, godz. 19:40 Hiszpania/ Pożary łąk i lasów wskutek fali 40-stopniowych upałów Kilkanaście pożarów wybuchło we wtorek w Hiszpanii w efekcie fali wysokich, ponad 40-stopniowych temperatur powietrza. Największe upały występują na południu… » więcej 2024-07-02, godz. 19:40 Wimbledon - Iga Świątek awansowała do drugiej rundy (krótka) Iga Świątek awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego Wimbledonu. Liderka światowego rankingu tenisistek wygrała we wtorek w Londynie z Amerykanką Sofią… » więcej 2024-07-02, godz. 19:30 Toruń/ Kolekcja polskiej sztuki współczesnej Wojciecha Fibaka do obejrzenia w CSW (wideo) Wyjątkowa kolekcja polskiej sztuki współczesnej, którą zgromadził były tenisista Wojciech Fibak, przez najbliższe miesiące została udostępniona w toruńskim… » więcej 2024-07-02, godz. 19:30 Paryż - PZLA: co najmniej 42 kwalifikacje dla Polski Polscy lekkoatleci zapewnili sobie 42 kwalifikacje do rozpoczynających się 26 lipca igrzysk olimpijskich, ale w wyniku relokacji wolnych miejsc jeszcze nawet… » więcej
10111213141516
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »