Ullrich dziękuje Armstrongowi za pomoc w najtrudniejszym czasie
"Wyciągnąłeś do mnie rękę i pokazałeś, że największy rywal może być prawdziwym przyjacielem. Twoje wsparcie sprawiło, że dziś jestem zdrowy i mam kontrolę nad swoim życiem" - napisał Ullrich.
Obaj kolarze toczyli niezapomniane pojedynki w Tour de France. Ullrich wygrał "Wielką Pętlę" w 1997 roku, a Amerykanin triumfował siedmiokrotnie w latach 1999-2005.
Po zakończeniu kariery obaj stali się życiowymi rozbitkami. W 2012 roku Armstrong został dożywotnio zdyskwalifikowany za stosowanie dopingu, głównie na podstawie zeznań byłych kolegów z grup zawodowych. Anulowano wszystkie jego wyniki począwszy od 1 sierpnia 1998 roku, w tym siedem triumfów w Tour de France oraz brązowy medal olimpijski z Sydney w 2000 roku. W wywiadzie udzielonym w styczniu 2013 roku dziennikarce Oprah Winfrey kolarz przyznał się, że przyjmował erytropoetynę (EPO) przed każdym z siedmiu zwycięskich startów w "Wielkiej Pętli". Później popadł w kłopoty finansowe. W sobotę obchodził 50. urodziny.
Trzy lata młodszy Ullrich załamał się psychicznie po rozstaniu z żoną i z dziećmi. Miał problemy z prawem. W 2018 roku policja aresztowała go na Majorce za wtargnięcie na posesję swojego sąsiada, znanego aktora Tila Schweigera. Trafił też do szpitala psychiatrycznego.
Karierę zakończył w 2007 roku jako podejrzany o stosowanie dopingu. W 2013 przyznał się, że korzystał z niedozwolonych środków. Wszystkie jego wyniki począwszy od 2005 roku zostały anulowane.
"Życzę Ci wszystkiego najlepszego na przyszłość i cieszę się na nasze następne spotkanie. Najlepiej całkowicie prywatnie na rowerze. Twój Jan Ullrich" - dodał były niemiecki kolarz. (PAP)
af/ krys/