Komisja ds. służb specjalnych zapoznała się z informacjami o ewakuacji z Afganistanu
"Komisja wysłuchała informacji szefów MON, MSZ i MSWiA oraz ministra koordynatora służb specjalnych dotyczących ewakuacji z Afganistanu i przerzutu do Polski Afgańczyków współpracujących z nami w okresie naszej obecności wojskowej i dyplomatycznej w tym kraju" - powiedział PAP Andzel.
Ewakuowano też osoby współpracujące z instytucjami międzynarodowymi i innymi państwami NATO.
"Ponieważ misja została przeprowadzona wzorowo, w odpowiednim czasie i została zrealizowana w całości, trudno mieć uwagi do tych działań. Trzeba pochwalić nasze wojsko, które w tak trudnym momencie i błyskawicznym tempie przeprowadziło tę operację we współpracy z innymi służbami - dyplomatycznymi i specjalnymi" - zaznaczył przewodniczący komisji. "Zostało to przeprowadzone z poświęceniem i determinacją, w bardzo dobrym stylu" - dodał.
"W efekcie wszystko jest pod kontrolą, wszyscy, którzy mieli zostać przetransportowani do kraju trafili tu wraz z rodzinami. Również w tej części, o którą prosiło NATO, misja została zrealizowana" - przypomniał Andzel.
Podkreślił, że wcześniej o sprawie ewakuacji komisja była informowana na piśmie i posłowie mieli dostęp do tych niejawnych dokumentów. Dlatego - w jego ocenie - wtorkowe posiedzenie komisji odbyło się w odpowiednim momencie, gdy całość akcji można już rzetelnie podsumować.
Komisja z udziałem ministra obrony, dowódcy operacyjnego WP i szefów Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego podsumowała też misję Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie w latach 2002-2021. Andzel zaznaczył, że misja ta przyczyniła się do rozwoju polskiej armii i znaczenia Polski w strukturach NATO i mimo zebranych ofiar była potrzebnym dla naszego wojska i kraju doświadczeniem.
Wiceprzewodniczący komisji ds. służb specjalnych Jarosław Krajewski (PiS) przypomniał w rozmowie z PAP, że w wyniku operacji, z której szczegółami zapoznała się we wtorek komisja, dzięki współpracy i koordynacji działań wielu instytucji polskiego państwa, doszło do skutecznego ewakuowania z Afganistanu prawie 1300 osób.
"Trzeba pamiętać, że była to operacja prowadzona w bardzo trudnych warunkach, które panowały wokół lotniska i na samym lotnisku w Kabulu. Ta misja ewakuacyjna z Afganistanu zakończyła się sukcesem, ponieważ zakończono ją w odpowiednim momencie - na kilkanaście godzin przed zapowiadanymi, nie tylko przez służby specjalne, możliwymi zamachami, do których faktycznie doszło" - podkreślił Krajewski. "W odpowiednim momencie zakończono działania, które doprowadziły do tego, że żaden Polak nie zginął, ani nie został ranny, a sama misja została przeprowadzona bardzo sprawnie, spotykając się z uznaniem nie tylko instytucji międzynarodowych, jak NATO, ale też innych państw UE - nie tylko tych, które korzystały z naszej pomocy przy ewakuacji" - dodał Krajewski.
W jego ocenie szczególnie trzeba podziękować wszystkim zaangażowanym w tę misję, "podziękować tym funkcjonariuszom służb, żołnierzom i pracownikom służby dyplomatycznej, którzy pracowali na miejscu w Kabulu i prowadzili niebezpieczne dla nich działania". "Pokazały one, że Polska potrafi zorganizować taką misję bardzo szybko i w sposób, który zapewnia bezpieczeństwo nie tylko Polakom przebywającym w Afganistanie, ale również około 1200 osobom - współpracownikom Polskiego Kontyngentu Wojskowego i tym, które współpracowały z instytucjami międzynarodowymi, a o których ewakuację poproszono Polskę" - zaznaczył wiceszef komisji.
"Komisja wysłuchała tych informacji; ci ludzie pracowali w niezwykle trudnych warunkach, niepewnej sytuacji politycznej, ale też w realnym zagrożeniu zamachem terrorystycznym. Dzięki odpowiedniemu zorganizowaniu tej akcji ewakuacyjnej polskie służby zrealizowały to zadanie" - stwierdził.
W wyniku operacji z kabulskiego lotniska przez Uzbekistan przyleciało do Polski ok. 1300 osób.(PAP)
autor: Aleksander Główczewski
ago/ godl/