Wystawa "Pszczoły i ich rola w przyrodzie" powstała w Uniwersyteckim Centrum Przyrodniczym im. Profesora Andrzeja Myrchy (UCP) by o roli pszczół dowiedziało się jak najwięcej osób.

Jak mówił podczas otwarcia kierownik UCP Wiesław Mikucki, wystawa powstawała przez ponad dwa miesiące, pracował nad nią cały zespół centrum. Przypomniał, że pszczoły, to nie tylko pszczoły miododajne, ale też inne owady zapylające. Dodał, że na świecie jest ich ponad 20 tys. gatunków, a w Polsce ponad 470 gatunków. "I one wszystkie robią swoją robotę, cicho, spokojnie, niepostrzeżenie" - mówił.

Dodał, że m.in. pszczoły miodne oprócz tego, że dają nam takie produkty jak miód, to przy okazji wykonują - jak podkreślił - o wiele ciekawszą pracę - doprowadzając do zapylania roślin, zwiększają plony. "Dzięki nim mamy bardzo bogaty zestaw różnych produktów na naszych stołach" - powiedział.

Na wystawie prezentowane są m.in. kopalne formy występowania pszczół. Jednymi z głównych elementów są modele pszczół wykonane w skali 20:1. To przedstawiciele kast pszczelich: królowa, truteń i robotnica pszczoły augustowskiej, która - jak mówił Mikucki - występuje na terenie województwa podlaskiego i przystosowana jest do trudnych warunków.

Wystawa to także prezentacja różnych form pszczelarstwa, w tym także bartnictwa. Można też się zapoznać z roślinami miododajnymi, a także z produktami pszczelimi.

Mikucki mówił, że wystawa jest dla odbiorców w każdym wieku, przygotowany jest też kącik dla dzieci i młodzieży, który ma wzbudzić zainteresowanie najmłodszych pszczołami. "Mam nadzieję, że w przyszłości to będzie skutkowało tym, że te dzieci będą na przyrodę patrzyły bardziej przyjaznym okiem i będą tą przyrodą zainteresowane, a nie tylko tym, co dzieje na ekranie smartfonów" - dodał Mikucki.

Wystawa została dofinansowana ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego.

Obecny na otwarciu wicemarszałek województwa podlaskiego Stanisław Derehajło mówił, że powstało miejsce, które będzie opowiadało o życiu pszczoły, życiu środowiska i o koegzystencji człowieka i przyrody. "To jest to miejsce w województwie podlaskim, które pozwoli dojrzeć nam świat, na który na co dzień nie możemy spojrzeć, z jednej strony, bo się go obawiamy, bo pszczoła może użądlić, a z drugiej strony są to małe organizmy, które ciężko obserwować" - mówił Derehajło.

Wystawę można oglądać do końca 2022 roku.(PAP)

autorka: Sylwia Wieczeryńska

swi/ ekr/