"Dziennik Gazeta Prawna": Kto w szpitalu, temu nie zwrócą nadpłaty
"DGP" wskazuje, że "zapisano w nim bowiem, że na przesłanie wniosku będzie tylko miesiąc od upływu terminu na złożenie rocznego zeznania PIT, czyli licząc od 30 kwietnia". "W efekcie zostanie tylko maj. W czerwcu będzie za późno" - napisano.
Gazeta podała, że odkąd projekt Polskiego Ładu został opublikowany, jej redakcja jest "dosłownie zasypywana pytaniami od czytelników". "Właściciele biur rachunkowych głowią się, co w praktyce będzie oznaczać uzależnienie wysokości składki zdrowotnej od podatkowego dochodu. I jak będzie potem ze zwrotem nadpłaconych należności? Czy po miesiącu od złożenia rocznego zeznania PIT nadpłatę przejmie już na zawsze budżet państwa? A jak ktoś będzie w tym czasie w szpitalu lub na urlopie — pytają. A może będzie ją można potrącić z bieżącymi zobowiązaniami wobec ZUS — dopytują" - czytamy w "DGP".
Wskazano, że "będzie też problem, gdy przedsiębiorca po trzech czy czterech latach skoryguje zeznanie". "Ordynacja podatkowa przewiduje na korektę rozliczeń pięć lat. Ale w projekcie Polskiego Ładu napisano, że jeśli nadpłata składek zdrowotnych zostanie raz oddana, to rozliczenie ma być uznane za +ostateczne+" - zwrócono uwagę.
Jak napisano, "czytelnicy obawiają się, że ta ostateczność +zwiąże im ręce+ i że jeżeli później skorygują roczne zeznanie PIT, to nie będą już mogli ponownie wystąpić o zwrot nadpłaty składki".
"DGP" ocenia, że "niepokojąco wygląda także termin przewidziany na oddanie nadpłaconych pieniędzy przez ZUS". "Ma być on liczony nie od momentu złożenia wniosku (co jest standardem w składkach i w podatkach), ale nie później niż w terminie trzech miesięcy, licząc od 30 kwietnia następnego roku. Wniosek: ZUS będzie miał na zwrot nadpłat czas do końca lipca, nawet gdy ktoś złoży wniosek w połowie lutego" - wskazano. (PAP)
ksi/ mark/