Radio Opole » Kraj i świat
2021-08-02, 18:00 Autor: PAP

Białoruś/ Mąż Cimanouskiej: nie jest łatwo doprowadzić żonę do płaczu

Nie jest łatwo doprowadzić ją do łez – powiedział mąż Krysciny Cimanouskiej portalowi Euroradia. „Mówiła, że się boi, ale była spokojna” – opowiada dziennikarz Dzmitry Ruto, który przeprowadził wywiad z białoruską sprinterką po tym, gdy na lotnisku w Tokio zgłosiła się na policję.

„To dziewczyna z charakterem. Trudno ją na co dzień doprowadzić do takiego stanu” – powiedział Arseń Zdaniewicz, mąż Krysciny Cimanouskiej, komentując jej rozmowę z funkcjonariuszami sportowymi, w czasie której tłumaczyli oni, że z powodu krytyki władz musi wycofać się z udziału w igrzyskach i wrócić do kraju, nie komentując okoliczności.


Po tym, gdy sportsmenka oświadczyła w niedzielę w Tokio, że sportowi opiekunowie próbują ją zmusić do wylotu do Stambułu, a następnie zgłosiła się na policję i odmówiła powrotu na Białoruś, Zdaniewicz wyjechał na Ukrainę. Jak powiedział mediom, decyzję podjął „w ciągu pół godziny”.


„Kryscina mówiła, że się boi, ale zachowywała spokój i kontrolę nad sobą i sytuacją” – opisywał w rozmowie z PAP wydarzenia z niedzieli dziennikarz sportowy Dzmitry Ruto, który opublikował pierwszy obszerny wywiad z biegaczką. Ruto pracuje dla portalu sportowego Tribuna.com, który oficjalne media nazywają „zdradzieckim”, ponieważ popierał białoruski protest. Większość jego zespołu redakcyjnego w ostatnim czasie opuściła Białoruś.


„Gdy pojawiła się informacja o sytuacji Krysciny w Tokio, napisałem do niej na Instagramie. Prosiła, bym poczekał, aż zgłosi się na policję i będzie bezpieczna” – mówił Ruto.


W wywiadzie dla Tribuny Cimanouska twierdziła, że w niedzielę trenerzy w Tokio poinformowali ją, że wylatuje do Mińska przez Stambuł. Na lotnisko odwieźli ją psycholog i jeden z przedstawicieli białoruskiego komitetu olimpijskiego. Już w terminalu sportsmenka, której wciąż towarzyszyli ci dwaj mężczyźni, podeszła do policjantów i poprosiła ich o pomoc.


Cimanouska powiedziała, że boi się wrócić na Białoruś. „Boję się, że tam mogą mnie wsadzić do więzienia. Nie boję się tego, że mnie zwolnią czy wyrzucą z reprezentacji. Obawiam się o swoje bezpieczeństwo” – oświadczyła. „Ona i my wszyscy mamy świadomość, że nie popełniła żadnego przestępstwa, ale wszyscy rozumiemy, jaka jest sytuacja na Białorusi” – mówił Ruto.


Sprinterka dowiedziała się od trenerów, że decyzja o jej usunięciu z igrzysk i powrocie do kraju, zapadła „nie na poziomie federacji, nie na poziomie ministerstwa sportu, lecz wyżej”.


„(Powiedzieli- PAP), że trzeba mnie zdjąć z olimpiady, odwieźć do domu, dlatego że przeszkadzam reprezentacji. Trzeba mnie usunąć, żeby wszyscy się uspokoili i startowali dalej” – relacjonowała Cimanouska.


W internecie opublikowano nagranie, które jest prawdopodobnie zapisem dźwiękowym rozmowy trenerów z Cimanouską. Mężczyźni mówią m.in., że z powodu jej „głupoty” mogą ucierpieć inni ludzie i trzeba sytuację „wygładzić”, dlatego powinna wycofać się z igrzysk niby z powodu kontuzji i wrócić do kraju, niczego nie komentując. Na nagraniu słychać, jak kobieta płacze.


„Jest we mnie tyle złości, że moja żona była na drugim końcu świata i nie mogłem jej obronić. Jacyś mężczyźni, którzy mają prawie po 60 lat, próbowali na nią naciskać, złamać, doprowadzili ją do łez” – powiedział Zdaniewicz w wywiadzie dla jednego z portali.


Kilka dni wcześniej Cimanouska dała wyraz emocjom i skrytykowała władze sportowe za to, że z powodu ich zaniedbań (niezgłoszenia ich w odpowiednim terminie do prób dopingowych) nie dopuszczono do igrzysk trzech innych biegaczek z Białorusi. W efekcie, jak się dowiedziała, miała startować w sztafecie 4x400, która nie jest jej konkurencją. Cimanouska tłumaczyła, że powodem jej emocji był fakt, iż decyzję podjęto bez jej udziału i bez konsultacji z nią.


„W tym na sto procent nie było polityki, a po prostu osobiste przeżycia sportowca, który zostaje postawiony przed takim faktem. Politykę zrobili z tego dopiero przedstawiciele władz sportowych” – uważa Ruto.


Przypomniał, że w ubiegłym roku Cimanouska wypowiedziała się przeciwko przemocy struktur siłowych i w obronie wolności słowa (w czasie białoruskich protestów). „Nie podpisywała jednak żadnych apeli, ani przeciwko władzom, ani popierających władzę. Wybrała inną drogę – po prostu poświęciła się sportowi, unikając polityki” – mówi dziennikarz sportowy.


Po niedzielnych wydarzeniach na Białorusi na Cimanouską obruszyła się lawina krytyki. W mediach państwowych występują trenerzy, inni sportowcy, a także komentatorzy, którzy zarzucają jej, że „urządziła cyrk”, zachowała się niesportowo, a swój słaby wynik (w biegu na 100 m) próbuje przykryć, wywołując skandal. Jeden z trenerów już oświadczył, że „gdy przeanalizowali tę sytuację, to zrozumieli, że ona mogła już wcześniej to planować”.


„Ta sprawa stała się polityczna z powodu histerycznej reakcji władz sportowych i ich działań. System tak działa, że każda krytyka jest postrzegana jako działanie antypaństwowe, a ważniejsza od sportu stała się ideologia” – ocenił Ruto.


Jest przekonany, że gdyby nie doszło do zaniedbań z próbami dopingowymi sportsmenek (z powodu niezgłoszenia ich do wymaganej liczby testów nie zostały dopuszczone do startów), Cimanouska spokojnie wystartowałaby w swoich konkurencjach i dalej występowałaby w reprezentacji. Oficjalnie białoruski Narodowy Komitet Olimpijski oświadczył, że Cimanouską odsunięto od startów z powodu złego stanu „emocjonalnego i psychicznego”.


24-letnia Cimanouska pochodzi z Klimowicz w obwodzie mohylewskim. Pierwszym jej dużym sukcesem było srebro w mistrzostwach Białorusi na 100 i 200 m w 2014 r. Rok później trafiła do reprezentacji, startowała na imprezach w kraju i za granicą. Mąż, który jest trenerem, pomagał jej w przygotowaniach do olimpiady - podaja media.


Z Mińska Justyna Prus (PAP)


just/ mal/


Kraj i świat

2024-06-28, godz. 17:20 Turniej WTA w Eastbourne - Fernandez i Kasatkina w finale Kanadyjka Leylah Fernandez i Rosjanka Daria Kasatkina zagrają w finale turnieju tenisistek WTA 500 na trawiastych kortach w Eastbourne. » więcej 2024-06-28, godz. 17:20 Gdańsk/ Dźwig stoczniowy z wyspy Ostrów wpadł do kanału portowego Dźwig stoczniowy stojący na wyspie Ostrów wpadł do kanału portowego. W zdarzeniu nie ma osób poszkodowanych - poinformowała straż pożarna. » więcej 2024-06-28, godz. 17:10 Morawiecki dla „Le Figaro”: zawsze rozwiązywaliśmy spory z Orbanem dla dobra Ukrainy Nie zgadzamy się z premierem Węgier Viktorem Orbanem co do Ukrainy, ale zawsze, gdy dochodziło między nami do nieporozumień, byliśmy w stanie rozwiązać… » więcej 2024-06-28, godz. 17:10 USA/ Thomas Friedman: Biden jest dobrym prezydentem. Musi zrezygnować ze startu w wyborach 'Joe Biden jest dobrym człowiekiem i dobrym prezydentem. Musi zrezygnować ze startu w wyborach' - pisze w piątek, nazajutrz po pierwszej telewizyjnej debacie… » więcej 2024-06-28, godz. 17:10 Wydarzenia sportowe w skrócie, piątek 28 czerwca, 17.00 Przekazujemy skrót wydarzeń sportowych: Liderka rankingu tenisistek Iga Świątek występ w wielkoszlemowym Wimbledonie rozpocznie od meczu z Amerykanką… » więcej 2024-06-28, godz. 17:10 Łódzkie/ W Tomaszowie Mazowieckim porozumienie radnych z prezydentem w sprawie finansów miasta Radni Tomaszowa Mazowieckiego na nadzwyczajnej sesji samorządu w piątek, zatwierdzili sprawozdanie finansowe za 2023 r., chociaż wcześniej -19 czerwca - odmówili… » więcej 2024-06-28, godz. 17:10 Śląskie/ Od 1 lipca Pszczyńska Komunikacja Gminna będzie bezpłatna Od poniedziałku 1 lipca Pszczyńska Komunikacja Gminna będzie bezpłatna dla wszystkich - poinformował w piątek rzecznik Urzędu Miejskiego w Pszczynie Piotr… » więcej 2024-06-28, godz. 17:10 Płock/ Jedyna „Zoonoooc” w Polsce - zgłosiło się prawie tysiąc osób Prawie tysiąc osób z całej Polski zgłosiło się na „Zoonoooc”, którą po raz 10. organizuje ogród zoologiczny w Płocku (Mazowieckie). Biwak pod namiotem… » więcej 2024-06-28, godz. 17:00 W. Brytania/ Zatrzymano 27 członków Just Stop Oil planujących zakłócać pracę lotnisk Brytyjska policja poinformowała w piątek o prewencyjnym aresztowaniu 27 aktywistów z grupy Just Stop Oil, którzy zamierzali zakłócać działania lotnisk… » więcej 2024-06-28, godz. 17:00 ME 2024 - Niemcy przeprowadzili dotychczas w czasie imprezy 830 tysięcy kontroli granicznych Niemiecka policja przeprowadziła w czasie odbywających się w tym kraju piłkarskich mistrzostw Europy 830 tysięcy kontroli na granicy Strefy Schengen, w wyniku… » więcej
12131415161718
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »