Czechy/ Szef MSZ oferuje wizę wjazdową białoruskiej lekkoatletce Cimanouskiej
Kulhanek ocenił, że sytuacja wokół Cimanouskiej jest "skandaliczna", a ofertę wjazdowej do Czech uzgodnił z premierem Andrejem Babiszem i wicepremierem, ministrem spraw wewnętrznych Janem Hamaczkiem.
O pomoc dla sportsmenki apelował przewodniczący Krajowej Agencji Sportu Filip Neusser. Według niego Cimanouska mogłaby przylecieć z Tokio do Pragi na pokładzie rządowego samolotu, którym ma wracać kolejna grupa czeskich olimpijczyków i ekip technicznych.
Cimanouska przed kilkoma dniami skrytykowała swoich trenerów za to, że z powodu ich zaniedbań do Igrzysk nie dopuszczono trzech białoruskich biegaczek, a ona sama została zapisana do udziału w sztafecie 4x400 m, choć biega na 200 m. W niedzielę sportsmenka poinformowała, że jej opiekunowie próbują zmusić ją do powrotu na Białoruś, a nakaz usunięcia jej z ekipy i odesłania do kraju przyszedł z Mińska. Dziennikarze obecni w niedzielę na lotnisku w Tokio przekazali, że Cimanouska nie wsiadła do samolotu rejsowgo do Stambułu, skąd miała lecieć do Mińska.
Pomoc dla Białorusinki zadeklarowała już polska ambasada w Tokio.
Lekkoatletka jest w kontakcie z przedstawicielami diaspory białoruskiej w Japonii. Według nich Cimanouska chce wystąpić o azyl w Austrii lub Niemczech. O jej ewentualnej reakcji na czeską ofertę media nie informują.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
ptg/ akl/