Po meczu ekstraklasy piłkarskiej Warta Poznań - Pogoń Szczecin (1:1) powiedzieli:

Piotr Tworek (trener Warty Poznań): "Przygotowując się do dzisiejszego meczu mieliśmy jeden cel - chcieliśmy dobrze przywitać się z naszymi kibicami. Niestety, sytuacja nam się skomplikowała już na początku spotkania, bardzo szybko straciliśmy Łukasza i bramkę. Musieliśmy zrobić wszystko, żeby zdobyć choć punkt. Udało się to dzięki skutecznej główce Roberta Ivanova. Wszyscy czekaliśmy na bramkę Roberta. To jest bardzo pocieszny chłopak, on tak naturalnie się cieszy. Myśleliśmy, że pokaże jakąś +cieszynkę+, lecz chyba nie miał już sił.

- Trzeba przyznać, że Pogoń mogła też ten mecz wcześniej rozstrzygnąć. Musiałem szybko dokonać dwóch zmian, żeby dać przede wszystkim nowy bodziec tej drużynie, bo inaczej mogliśmy przegrać 0:2 albo 0:3. Paradoksalnie, gra w osłabieniu zrobiła nam dużo dobrego, zobaczyliśmy nowy zespół, ale z tą samą starą tożsamością. My zawsze będziemy grać o zwycięstwo".

Kosta Runjaic (trener Pogoni Szczecin): "Zakładaliśmy, że ten mecz będzie bardzo ciężki dla nas, ale na początku ułożył się po naszej myśli. Mam tu na myśli 12. minutę, czerwoną kartkę i nasze prowadzenie. Nie podobało mi się natomiast +mowa ciała+ moich zawodników. Niektórym wydawało się, że to będzie łatwe spotkanie, ale mecze z Wartą nigdy nie są łatwe. Ostatecznie sami sobie utrudniliśmy to spotkanie. Warta rzuciła wszystko, co mogła, grała długimi piłkami. Wiedzieliśmy, że są groźni przy stałych fragmentach gry, także przy wyrzutach z autu.

- Remis 1:1 jest sprawiedliwy ze względu na energię, którą Warta włożyła w ten mecz. I dokładnie takiej energii zabrakło mojej drużyny. Taki mecz powinniśmy wygrać spokojnie, 3:0. Nie gramy już w Pucharze Konferencji, dlatego całą koncentrację kładziemy na rozgrywki ligowe i na najbliższe spotkanie". (PAP)

lic/ sab/