Radio Opole » Kraj i świat
2021-07-31, 12:00 Autor: PAP

Tokio/żeglarstwo – Myszka: dziwna sytuacja, wyścig powinien być przerwany

Piotr Myszka dziwną nazwał decyzję o dyskwalifikacji jego i dwóch innych czołowych uczestników wyścigu finałowego w windsurfingowej klasie RS:X i kontynuacji olimpijskich regat żeglarskich w Tokio. "Moim zdaniem powinien zostać przerwany" - zaznaczył Polak, który był szósty.

W ostatnim wyścigu za falstart oprócz Myszki zostali zdyskwalifikowani także Francuz Thomas Goyard oraz Włoch Mattia Camboni, z którymi miał on walczyć o medale.


"Troszeczkę dziwna sytuacja, szczerze mówiąc. Jeśli 30 procent stawki ma indywidualny falstart, to - kurczę - coś tu jest nie tak. Bo my walczymy tu o medale i jeśli wydarzyła się taka sytuacja, to wyścig się przerywa... Wydawało mi się, że to będzie tylko Włoch, którego jako pierwszego zdjęto. Mówię sobie +ok, jestem bezpieczny, można powiedzieć, że mam już prawie medal+. Po czym mijają dwie minuty i mnie ściągają z trasy. Niewiarygodne - ja i Włoch wylatujemy z wyścigu. Wówczas jeszcze nie jest tak źle - w tym sensie, że tak się zdarza. Ale potem zdejmują Francuza, który prowadzi wyścig i to praktycznie po całym kółku. To już jest dziwna sytuacja. Ale sędzia podjęła decyzję, że wyścig był kontynuowany i tyle. Szkoda bardzo. Jestem lekko rozczarowany, bo już się witałem z gąską, a tu zabrali mi zabawki..." - relacjonował po zakończeniu zmagań Polak.


Przed finałem zajmował on czwarte miejsce, co sprawiło, że - jak sam stwierdził - taktyka była dość prosta.


"Musiałem atakować Francuza i Włocha. Nie mogłem sobie po prostu wystartować i płynąć, gdzie chcę - tylko atakować, jeżeli jest taka możliwość. Nie miałem wielkiego pressingu na start - tak, żeby ktoś mnie wywiózł na ten falstart. Spokojnie sobie wystartowałem, bez jakiegoś ryzyka... Tak mi się przynajmniej wydawało. Tym bardziej, że wszystko miałem sprawdzone i wiedziałem, gdzie ta linia startu jest. Tym bardziej byłem więc zdziwiony, że tak przestrzeliłem z tym falstartem" - przyznał czwarty zawodnik igrzysk w Rio de Janeiro.


Jednocześnie jednak argumentował, że nie mógł zachować się zbyt asekuracyjnie.


"Flota rusza i każdy chce być pierwszy. Wiedziałem, że Włoch (trzeci przed wyścigiem finałowym PAP) jest dobrym zawodnikiem i będzie tak robił, więc też nie mogłem zostać i czekać na tym starcie. Nie spodziewałem się, że będzie taka sytuacja, iż wywalą aż tyle osób z tego wyścigu" - dodał.


Następnie wyjaśnił szczegóły dotyczące ustalania linii startu.


"Wyznaczają ją dwie motorówki, które mają pomarańczową flagę. Między tymi flagami jest umowna linia wyznaczona. Ja jej nie widzę, ale robię nabieżnik - stoję przy jednej z komisji poprzez patrzenie na drugą, wybieram nieruchomy punkt na brzegu, np. jakieś drzewo. Wtedy wiem, gdzie jest ta linia. Ustawiam się na kilka sekund przed startem minimalnie poniżej tej linii, by mieć czas i miejsce, by się rozpędzić i ruszyć na pełnej prędkości w momencie startu" - zaznaczył.


Myszka zapewnił, że przedwczesny start nie był spowodowany stresem czy nerwami.


"Ja w tym wyścigu nic nie traciłem. Mogłem tylko zyskać medal i to nie było dla mnie stresujące. To była czysta sportowa kalkulacja. Atakuję - zdobywam medal, nie atakuję - medalu nie mam. Okazało się po wyścigu, że mogłem nie atakować i miałbym medal, ale to wiemy dopiero teraz" - podkreślił.


Zaprzeczył w odpowiedzi na pytanie, czy wcześniej w jego karierze doszło do sytuacji, by aż tyle osób miało falstart, a wyścig nie został powtórzony.


"Szkoda. To decyzją sędziowska, nie ma od tego odwołania. To trochę trudne do zrozumienia dla oglądających, dlaczego w czasie wyścigu zdejmują tylu ludzi walczących o medale. To już nie jest indywidualny falstart, tylko chodzi o grupę" - przekonywał zawodnik, który 25 lipca świętował 40. urodziny.


On sam nie ma wątpliwości, co należało zrobić w tej sytuacji.


"Wyścig powinien być przerwany, to była walka o medale. Ale to tylko moje prywatne zdanie, które kompletnie nie ma znaczenia" - stwierdził.


Zapytany o swoje odczucia zapewnił, że nie czuje goryczy.


"Wiedziałem wcześniej, jakie było ryzyko. Można powiedzieć, że zabrakło farta. Rzadko używam tego słowa w odniesieniu do sportu, bo w nim trzeba wszystko wytrenować, ale tutaj minimalnie zabrakło tego palca Bożego, który wstrzymałbym mnie lekko na starcie. Nie mam żalu, zrobiłem dobrą robotę. Wróciłem po poprzednich igrzyskach na szczyt, walczyłem o medal olimpijski. Czułem się bardzo komfortowo. Na pewno lepiej się czuję teraz, niż gdybym miał pływać tu w zeszłym roku. Wiedziałem, że może się nie udać, nie zakładałem oczywiście tego, ale startuję od 15 lat - nie popadnę teraz w depresję, bo się nie udało. Wyznaczę nowe cele i będę je realizować" - zapewnił.


Nie chciał jednoznacznie odnieść się sprawy ewentualnego końca kariery.


"Na razie chcę wrócić do domu i mieć wakacje" - podkreślił.


Z Tokio Agnieszka Niedziałek (PAP)


an/ krys/


Kraj i świat

2024-04-16, godz. 18:40 Władze Bawarii zakazały palenia marihuany na Oktoberfest Palenie marihuany w bawarskich ogródkach piwnych i podczas festynów piwnych będzie zabronione - taką decyzję podjął rząd w Bawarii po wtorkowym posiedzeniu… » więcej 2024-04-16, godz. 18:40 Poznań/ Trzy nowe pomniki przyrody w mieście Poznań ma trzy nowe pomniki przyrody - to wyjątkowo duże i wiekowe drzewa - dąb, klon i platan. Decyzję w tej sprawie podjęli we wtorek miejscy radni. » więcej 2024-04-16, godz. 18:40 Wrocław/ Sutryk zapowiada zmiany w funkcjonowaniu miejskich spółek Otwarte konkursy na członków zarząd, rady nadzorcze bez osób z dyplomem Collegium Humanum, czy odstąpienie od sponsorowania piłkarskiego Śląska Wrocław… » więcej 2024-04-16, godz. 18:40 Turniej ATP w Barcelonie - wygrana wracającego po przerwie Nadala Rafael Nadal wygrał z Włochem Flavio Cobollim 6:2, 6:3 w pierwszej rundzie turnieju tenisowego ATP Tour 500 na kortach ziemnych w Barcelonie. 37-letni Hiszpan… » więcej 2024-04-16, godz. 18:40 Nowy symulator Boeinga 737 na wyposażeniu Politechniki Warszawskiej (wideo) Nowy symulator Boeinga 737, który pozyskała Politechnika Warszawska będzie wykorzystywany przez przyszłych inżynierów lotnictwa do nauki funkcjonowania systemów… » więcej 2024-04-16, godz. 18:30 Nitras: nie ma nowoczesnego miasta bez nowoczesnej infrastruktury sportowej 'Nie ma nowoczesnego miasta bez nowoczesnej infrastruktury sportowej ' - uważa minister sportu i turystyki Sławomir Nitras. W Mysłowicach przypomniał, że… » więcej 2024-04-16, godz. 18:30 Prezydent Poznania zadeklarował chęć przejęcie przez miasto H.Cegielski-Poznań S.A., jeśli uratowałoby to spó… Nie możemy pozwolić na to żeby ikona Poznania upadła - podkreślił prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak i zadeklarował podjęcie starań o przejęcie przez… » więcej 2024-04-16, godz. 18:30 Beskidzkie GOPR odwołało zagrożenie lawinowe na Babiej Górze Beskidzcy goprowcy odwołali zagrożenie lawinowe na Babiej Górze. Jak poinformowali, pokrywa śniegu występuje tam tylko lokalnie - w żlebach, zagłębieniach… » więcej 2024-04-16, godz. 18:30 Minister cyfryzacji: jesteśmy na cybernetycznej zimnej wojnie Jesteśmy na cybernetycznej zimnej wojnie; ataki kierowane są nie tylko z Rosji i Białorusi, ale i z państw przyjaznych Moskwie - podkreślił wicepremier… » więcej 2024-04-16, godz. 18:20 Wrocław/ Wyniki badań ankietowych: studenci nie radzą sobie ze stresem Pierwsze w Polsce badania nad samookaleczeniami niesamobójczymi w grupie młodych dorosłych pokazały, że studenci nie radzą sobie ze stresującymi sytuacjami… » więcej
3456789
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »