Ben Affleck podczcas wakacji z Jennifer Lopez odwiedził kasyno
Jak podaje serwis "PageSix", para zakochanych gwiazd spędziła dzień w Monako. I tak jak od początku wspólnego wyjazdu byli bardzo szczęśliwi i niemal ciągle w objęciach. Pomijając wizytę aktora w kasynie. Tutaj Ben Affleck był skoncentrowany na grze.
"Kiedy coś robię, robię to naprawdę dobrze" - zwykł mawiać aktor pytany o to, czy rzeczywiście jest tak dobrym graczem, jak się o nim mówi. W wywiadzie z 2014 roku, który przywołuje "PageSix" opowiedział, że rzeczywiście miał zakaz gry w kasynach Las Vegas, ale powód może zaskoczyć. "Poświęciłem trochę czasu na naukę gry i zostałem przyzwoitym graczem w blackjacka. A kiedy stałem się przyzwoity, kasyna poprosiły mnie, żebym nie grał w blackjacka. Bycie dobrym w grze jest bowiem sprzeczne z zasadami obowiązującymi w kasynach, a to powinno wam coś powiedzieć o kasynach" - opowiedział podkreślając, że jest to jedyny rodzaj hazardu, jaki uprawia.
Nie trzeba jednak prowadzić zbyt wnikliwej kwerendy, aby przypomnieć sobie, że 17 lat temu Jennifer Lopez wśród przyczyn rozstania z Benem Affleckiem wymieniła również i to, że aktor jej zdaniem bywał w kasynach zbyt często.
Ponadto gwiazdor - jak przypomina "PageSix" - znany jest również z tego, że należy do tajnej grupy graczy walczących przy stole do blackjacka o bardzo wysokie stawki. Sugeruje się, że należy do niej też i Matt Damon.
Czyżby nawet bliskość ukochanej kobiety u boku nie czyniła go obojętnym wobec ryzykownej gry w karty? (PAP Life)
moc/