Tokio/koszykówka 3x3 - Wiśniewski: wierzę w wygraną z Belgami, a zabawa zacznie się od początku
Biało-czerwoni w poniedziałek zaliczyli dwie porażki. Najpierw ulegli Chińczykom 19:21, a następnie po dogrywce Holendrom 20:22. Polacy mają teraz bilans 2-4 i zajmują siódme miejsce w tabeli. W ostatnim meczu pierwszej fazy olimpijskiej rywalizacji zmierzą się we wtorek z Belgami.
"Bezpieczniej jest mieć los we własnych rękach niż liczyć na innych i malutkie punkty. Taka zasada obowiązuje od wieków. Dlatego wszyscy musimy trzymać bardzo mocno kciuki za chłopaków we wtorek rano, aby pokonali Belgów. Wierzę, że są w stanie to zrobić, a wówczas zabawa w turnieju olimpijskich zacznie się od początku. W ćwierćfinale znów wszystko będzie możliwe" - powiedział PAP były zawodnik m.in. Polskiego Cukru Toruń czy PGE Turowa Zgorzelec.
Zdaniem Wiśniewskiego koszykówka 3x3 jest szalenie taktyczną dyscypliną. Przyznał, że Polacy w wielu fragmentach zachowują ogromną dyscyplinę, realizują swój plan na mecz i wówczas wszystko układa się po ich myśli.
"Gdy trzymają się z żelazną konsekwencją swoich wcześniejszych założeń, to mogą pokonać każdego. Taki jest w mojej ocenie potencjał tej drużyny. Gdy tylko jednak zaczynają się odejścia od dyscypliny taktycznej w defensywie i ofensywie, to zaczynają się kłopoty. Tak było np. w meczu z Chinami, gdzie zabrakło chłodnej głowy. Ego wzięło górę nad rozsądkiem. Miało być piękne, ładne i efektownie zakończenie rzutem za 2 punkty, a zrobiła się mała katastrofa" - ocenił Wiśniewski.
W meczu z Belgią zdaniem byłego reprezentanta Polski w koszykówce 5x5 kluczem będzie fizyczność. W jego ocenie kolejni rywale Polaków pokazali, że są bardzo dobrze przygotowani atletycznie.
"W tym względzie są podobni do Holandii czy Serbii. Cieszy w tym turnieju równa i dobra postawa Pawła Pawłowskiego. Faluje natomiast gra Michaela Hicksa. Jeżeli on się ustabilizuje, a zespół zagra z głową, to na pewno stać naszą reprezentację spokojnie na wygraną z Belgami" - dodał Wiśniewski.
We wtorek Polacy w ostatnim meczu pierwszej fazy zmierzą się z Belgią (7.40). Stawką tego spotkania będzie ewentualny występ tego samego dnia w ćwierćfinale (14.00 lub 15.20) i podtrzymanie medalowych nadziei.
Gra się systemem każdy z każdym. Dwa czołowe zespoły po siedmiu rundach spotkań awansują bezpośrednio do półfinału, dwa ostatnie odpadają. Drużyny z miejsc 3. i 6. oraz 4. i 5. zagrają w dwóch ćwierćfinałach o prawo gry o medale. (PAP)
autor: Tomasz Więcławski
twi/ krys/