W Armenii zakończyły się przedterminowe wybory parlamentarne
Przewodniczący CKW Tigran Mukuczjan obwieścił, że wybory odbyły się zgodnie z prawem i przebiegły bez incydentów.
W wyborach wzięło udział 25 partii i bloków. Główne ugrupowania to zwolennicy obecnego premiera 46-letniego Nikola Paszyniana i opozycja pod wodzą byłego prezydenta 66-letniego Roberta Koczariana.
Paszynian, były dziennikarz, który objął władzę w 2018 roku na fali pokojowej rewolucji przeciwko starym skorumpowanym elitom, konfrontuje się z Koczarianem, który oskarża swojego rywala o niekompetencję i przedstawia siebie jako sprawdzonego polityka.
"Głosowałem na rzecz rozwoju naszego państwa i naszego narodu, na przyszłość Armii" - napisał premier na forach społecznościowych.
Z kolei Koczarian powiedział po wyjściu z lokalu wyborczego: "Głosowałem w imię godnego pokoju i rozwoju gospodarczego".
Jeśli partia Paszyniana nie zdobędzie w parlamencie większości, może on stracić swoje stanowisko. Jego popularność znacznie zmalała, gdy w ubiegłym roku był zmuszony po sześciotygodniowym konflikcie z sąsiednim Azerbejdżanem o Górski Karabach podpisać niekorzystne dla Armenii porozumienie o zawieszeniu broni i utracie części dotychczas kontrolowanych terytoriów.(PAP)
jo/ mal/