Giżycko/ Sporo żaglówek i motorówek na jeziorach; nieliczne interwencje ratowników MOPR
Żeglarze i wodniacy, korzystając ze słonecznej pogody, wypłynęli w sobotę na szlak Wielkich Jezior Mazurskich. Ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego odnotowali nieliczne interwencje.
Jak poinformował PAP w sobotę Tomasz Kurowicki z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, ratownicy MOPR nieśli pomoc kobiecie, która na łódce złamała nogę. Na jeziorze Tajty na wysokości Wilkas turystka na żaglówce potknęła się, straciła równowagę, upadła i złamała nogę, która utknęła w relingu.
Ratownicy interweniowali także na jeziorze Bocznym koło Bogaczewa, gdzie zostali wezwani do mężczyzny, który na łódce stracił przytomność. Obie te osoby zostały przewiezione do szpitala w Giżycku.
Mazurscy ratownicy zostali wezwani też do akcji technicznej, gdy na jeziorze Jagodnym turyści pływający housboatem wpłynęli na kamienie, urywając przy tym ster i śrubę. (PAP)
autor: Agnieszka Libudzka
ali/ lena/