Iran/ Ebrahim Raisi odbiera gratulacje po wyborach prezydenckich
"Mam nadzieję, że wasz rząd, pod przywództwem Najwyższego Przywódcy Ajatollaha Alego Chameneiego, przyniesie komfort i dobrobyt naszemu narodowi" – napisał w oświadczeniu Hemmati.
Ustępujący z urzędu prezydenta Hasan Rowhani poinformował z kolei, że prezydenckie wybory rozstrzygnęły się w pierwszej rundzie. "Gratuluję społeczeństwu wyboru" – powiedział Rowhani w przemówieniu telewizyjnym. "Na oficjalne gratulacje przyjdzie czas później, ale już wiemy, kto miał wystarczająco dużo głosów w tych wyborach i kogo ludzie wybrali" – dodał, nie podając jednak nazwiska zwycięzcy.
Irańskie ministerstwo spraw wewnętrznych oficjalnie poinformowało, że liczenie głosów nadal trwa. W niektórych lokalach wyborczych głosowanie przedłużono o dwie godziny, do godz. 2 w sobotę czasu miejscowego. Pierwsze wyniki mają zostać podane w sobotę lub najpóźniej w niedzielę.
Rowhani funkcję głowy państwa sprawował dwie czteroletnie kadencje, w związku z czym nie mógł już startować w wyborach.
Piątkowe wybory odbyły się w czasie, gdy przedstawiciele Iranu i światowych mocarstw prowadzą w Wiedniu rozmowy mające na celu uratowanie irańskiego porozumienia nuklearnego z 2015 r., a także na tle powszechnego niezadowolenia z poważnego kryzysu gospodarczego i społecznego w kraju.
Prezydent w Iranie ma ograniczone prerogatywy; stoi na czele władzy wykonawczej, odpowiada przed parlamentem, a ten ma z kolei możliwość kontroli budżetu i rządu. Jednak większość władzy dzierży najwyższy przywódca, który wyznacza kierunki strategiczne Islamskiej Republiki Iranu - teokracji ajatollahów.
Nowy prezydent Iranu ma zastać zaprzysiężony w sierpniu. (PAP)
zm/