Według projektu, którego szczegóły zostaną przedstawione w ciągu kilku najbliższych dni, personel domów opieki dostanie 16 tygodni na zaszczepienie się, a jeśli ktoś tego nie zrobi, będzie mu groziło przesunięcie na inne stanowisko, niewymagające bezpośredniego kontaktu z pensjonariuszami, lub utrata pracy. Zwolnieni z tego wymogu byłyby tylko te osoby, które będą miały medycznie potwierdzony dowód, że ze względów zdrowotnych nie mogą przyjąć szczepionki.

Pracownicy domów opieki staną się pierwszą grupą zawodową w Wielkiej Brytanii, od której będzie wymagane szczepienie. Obowiązek zaszczepienia się przeciw Covid-19 dotyczyć będzie ok. 1,5 mln osób, pracujących w Anglii w sektorze opieki społecznej. Dużą część z nich stanowią imigranci, w tym Polacy.

Brytyjski rząd zamierza wprowadzić taki obowiązek, mimo że sektor opieki społecznej już teraz zmaga się z brakami kadrowymi, a istnieją obawy, że doprowadzi to do sporej liczby odjeść z pracy. Według sondażu przeprowadzonego przez związek zawodowy GMB wśród tysiąca pracowników domów opieki, ponad jedna trzecia zadeklarowała, że odejdzie z pracy, jeśli szczepienia będą obowiązkowe.

Jednak rząd obawia się skutków tego, że w niektórych miejscach, w tym w Londynie, odsetek zaszczepionego personelu w domach opieki jest niski. Konsultacje w tej sprawie zaczęto w kwietniu po tym, gdy okazało się, że mimo zaoferowania szczepionki wszystkim pracownikom, w 47 proc. domów opieki w Anglii ponad 20 proc. personelu było niezaszczepione. Według najnowszych szacunków nadal niezaszczepionych jest ponad 50 tys. pracowników.

Duża liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w Wielkiej Brytanii jest efektem m.in. tego, że w początkowej fazie pandemii łatwo rozprzestrzeniał się on w domach opieki. W Anglii zmarło w nich ponad 40 tys. osób, co stanowi około jedną trzecią wszystkich zgonów z powodu Covid-19.

W środę rozpoczynają się tęż konsultacje społeczne w sprawie wprowadzenia obowiązku szczepień dla wszystkich pracowników służby zdrowia, co jak wskazują media, również może budzić kontrowersje wśród części personelu.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

bjn/ mal/