Organizatorem pielgrzymki organizowanej w tym roku 42 raz jest założone w 1980 r. Bractwo Młodzieży Prawosławnej w Polsce. Pielgrzymka, która miała wtedy swą pierwszą edycję, pozostaje jednym z najważniejszych punktów w całorocznym kalendarium BMP. Rokrocznie bierze w niej udział nawet kilkaset osób, które wspólnie modlą się i dyskutują na tematy ważne dla młodych chrześcijan.

Ubiegłoroczne plany pokrzyżowała pandemia i związane z nią ograniczenia m.in. w organizacji zgromadzeń. Pielgrzymki nie odwołano, ale – by zupełnie nie rezygnować z tradycji paschalnego spotkania młodzieży prawosławnej – organizatorzy zdecydowali, że będzie miała formę internetową. Została też wtedy skrócona do jednego dnia, gdy tradycją jest trzydniowe spotkanie.

W tym roku pielgrzymka znowu ma formę stacjonarną. "Najważniejszym punktem programu są nabożeństwa, które jednoczą przybyłą młodzież i umożliwiają wspólną modlitwę, która jest dla nas, chrześcijan, bardzo ważną częścią życia" – powiedział PAP koordynator pielgrzymki Paweł Turczyński.

Nie zabraknie też tradycyjnych punktów programu, np. spotkania "Sto pytań do…", gdzie młodzież anonimowo zadaje pytania duchownym na interesujące ją tematy związane z Cerkwią, życiem religijnym czy społecznym. Przewidziano również warsztaty z fotografii i śpiewu. W grupach dyskusyjnych będzie czas na rozmowy np. o aborcji i małżeństwie, miejscu Eucharystii w życiu każdego człowieka, monastycyzmie na świecie czy gwarze pogranicza w regionie, gdzie styka się wiele kultur, narodowości i wyznań.

Aby zachować wymogi związane z reżimem sanitarnym, punkty programu odbywać się będą na wolnym powietrzu, z wykorzystaniem nagłośnienia. Posiłki również przewidziano w wersji polowej.

"Przewidujemy, że w ciągu trzech dni w spotkaniu może wziąć udział ok. 150 osób" – dodał Turczyński. Wcześniej obowiązywała internetowa rejestracja. Aby zachęcić młodych do udziału w pielgrzymce, specjalny apel wystosowała do nich kancelaria metropolitalna w Warszawie. Niektóre parafie zapewniły transport swojej młodzieży, która zgłosiła udział w spotkaniu na Grabarce.

Święta Góra Grabarka koło Siemiatycz, z małą cerkwią i założonym w 1947 r. żeńskim klasztorem św. Marty i Marii, jest uważana za najważniejsze cerkiewne sanktuarium w Polsce. Dla prawosławnych w kraju ma takie znaczenie jak Częstochowa dla katolików.

Tradycja pielgrzymowania w to miejsce sięga 1710 r. Wówczas jeden z okolicznych mieszkańców doznał objawienia, że wszyscy, którzy tam dotrą i napiją się wody ze źródła, zostaną uratowani od panującej epidemii cholery. Kiedy nastąpiły cudowne uzdrowienia, zbudowano tam kaplicę, a potem cerkiew. Od tamtej pory datuje się też zwyczaj ustawiania na wzgórzu drewnianych krzyży. Wśród drzew porastających wzgórze stoją ich tysiące.

Najliczniejsze pielgrzymki zaczęły przybywać na Grabarkę po II wojnie światowej, gdy główne sanktuaria prawosławne (Poczajew, Żyrowice) znalazły się w granicach Związku Radzieckiego.

Przedstawiciele Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego liczbę wiernych w kraju szacują na 450-500 tys. osób.

Według danych GUS – uznawanych jednak przez hierarchów za niemiarodajne – w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Cerkwi w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Jej zwierzchnik metropolita Sawa wystosował niedawno specjalną odezwę do wiernych, apelując do nich, aby w trwającym właśnie spisie deklarowali swoją przynależność do Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.(PAP)

Autor: Robert Fiłończuk

rof/ joz/