Radio Opole » Kraj i świat
2021-05-27, 09:30 Autor: PAP

ME 2021 - Boniek: możemy sprawić niespodziankę, ale jest warunek... (wywiad)

Prezes PZPN Zbigniew Boniek przyznał, że Polska może sprawić niespodziankę na Euro, ale jest podstawowy warunek. "Przygotowanie do turnieju. Bieganie musi sprawiać przyjemność" - powiedział PAP. "Brak Kamila Grosickiego? Szkoda mi go, ale w takiej formie nie pomoże kadrze" - dodał.

Polska Agencja Prasowa: Kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski, pytany o cel na mistrzostwa Europy, odparł, że na pewno wyjście z grupy, a dalej niech fantazja poniesie... Gdzie sięga pana fantazja? Jaki jest cel na ten turniej?


Zbigniew Boniek: To, że chcemy wyjść z grupy, nie jest oczywiście tajemnicą. Takie jest generalnie założenie, a później - nie wiadomo, jak to się będzie układać. Co, jak, z kim? Każdy kolejny mecz w fazie pucharowej może być ostatnim albo... pierwszym do nadziei, marzeń. Różnie może być. Natomiast moja fantazja sięga na razie... pierwszego meczu, ze Słowacją. I żeby było jak najmniej kontuzji, bo ciągle o nich słyszymy. Miejmy nadzieję, że już wszyscy będą zdrowi. Bo jedyną możliwością, żebyśmy odegrali w tym turnieju jakąś rolę, jest dobre przygotowanie. Kiedy w przeszłości coś osiągaliśmy, byliśmy świetnie przygotowani. Bieganie musi piłkarzom sprawiać przyjemność. Jeżeli tak będzie, to rzeczywiście możemy sprawić niespodziankę. Ale to jest podstawowy warunek.


PAP: W 2016 roku na Euro we Francji reprezentacja dotarła do ćwierćfinału i dopiero w rzutach karnych przegrała awans do strefy medalowej. Czy ta świadomość teraz pomaga, bo piłkarze widzą, że nie ma rzeczy niemożliwych? Czy raczej przeszkadza, bo kadra sama podniosła sobie poprzeczkę?


Z.B.: To nie jest poprzeczka, każda impreza to osobny rozdział. Wydaje mi się, że ta świadomość bardziej pomaga, ponieważ pozwala uwierzyć, że przy dobrej formie i korzystnym zbiegu okoliczności te najwyższe szczyty nie są wcale tak odległe. W ogóle mistrzostwa Europy i reprezentacje narodowe to wielka niewiadoma. Na pewno faworytami są dla mnie dwie drużyny - Francja i Włochy, ale ten turniej, moim zdaniem, może wygrać 15 zespołów.


PAP: Francuzi i Włosi rzeczywiście przewijają się często w prognozach. Pierwsi to mistrzowie świata, a drudzy zrobili duży postęp i mają bardzo szeroką kadrę...


Z.B.: No właśnie. Mocni teoretycznie są też m.in. Anglicy, ale kilkunastu piłkarzy tej reprezentacji gra w finale Ligi Europy i finale Ligi Mistrzów. Należy się po tych meczach zresetować, odbudować. To nie jest takie łatwe. Trzeba utrzymać jeszcze przez miesiąc wysoki poziom przygotowania fizycznego i mentalnego. Zobaczymy, to otwarta sprawa. Są też inni mocni, Hiszpania, Belgia, zawsze trzeba się liczyć z Niemcami, itd.


PAP: Jan Tomaszewski podczas prezentacji planów na Euro w siedzibie TVP powiedział, że jeśli polscy piłkarze zagrają tak jak w klubach, to jest spokojny o półfinał. Dość odważna teza...


Z.B.: Powiem tak - Janka się słucha, respektuje, ale się nie komentuje. On jest ważną częścią historii polskiego futbolu, z przyjemnością go słucham, ale - jak powiedziałem - nie komentuję. Oczywiście każdy ma prawo do swojej oceny.


PAP: Trener Paulo Sousa ogłosił w połowie maja 26-osobową kadrę na mistrzostwa Europy. Największe zaskoczenie i emocje, co chyba zrozumiałe, wzbudził brak Kamila Grosickiego...


Z.B.: To wzbudziło największe emocje, ponieważ nie jesteśmy uczciwi w stosunku do samych siebie. Oczywiście jestem pierwszy, któremu żal Kamila, ale piłkarz, który praktycznie nie gra przez prawie dziewięć miesięcy, nie może tej reprezentacji pod względem sportowym niczego zaoferować. Jest mi bardzo przykro, zawsze miałem do niego słabość, ale taka jest prawda. Kamil o tym doskonale wiedział i mógł w styczniu zupełnie inaczej to rozegrać.


PAP: To porozmawiajmy o tych, którzy są. Bo wydaje się, patrząc na miniony sezon ligowy, że wybrańcy Sousy powinni być dobrze przygotowani. Zgadza się pan?


Z.B.: Mam nadzieję, że w większości przypadków to będzie trzy razy lepiej wyglądać niż przed mundialem 2018. Wtedy mieliśmy drużynę bardziej z nazwiskami niż z piłkarzami mającymi za sobą mocną, dobrą grę w klubach. Jak teraz patrzę, Lewandowski, Zieliński, Krychowiak, Klich, Moder - to wszystko idzie w dobrym kierunku. Poza tym jest jeszcze jedna dobra rzecz. Wydaje mi się, że nasi piłkarze nie zostali +wyciśnięci do końca+. Czyli trochę energii im zostało. Przy dobrym przygotowaniu to może mieć znaczenie.


PAP: Analizując miniony sezon 26 kadrowiczów, to chyba co najmniej 23 może mieć powody do satysfakcji. Jednym z nielicznych niepocieszonych jest zapewne Kamil Glik, którego Benevento spadło z Serie A.


Z.B.: Płakać, ale z powodu jednego meczu, to może chyba tylko Piotrek Zieliński.


PAP: W ostatniej kolejce jego Napoli, które mogło być wicemistrzem Włoch, zremisowało u siebie z Veroną i spadło na piąte miejsce, czyli bez Ligi Mistrzów...


Z.B.: Zrobili w ostatnim meczu coś, co przypomina jakieś piłkarskie harakiri. To się zdarza tylko raz na jakiś czas. Napoli mogło być drugie w tabeli, a ostatecznie jest piąte. To różnica, plus minus, około 50 milionów euro, chodzi głównie o wpływy z Ligi Mistrzów. Tyle ich kosztowało 90 minut tego meczu. Natomiast Zieliński, indywidualnie, ma za sobą znakomity sezon, więc myślę, że tę wpadkę Napoli już +przełknął+ i zapomniał.


PAP: Po tym, jak Dublin stracił prawo współorganizacji mistrzostw Europy, musieliście szukać nowej bazy. Wybór padł na Sopot...


Z.B.: Myślę, że wybraliśmy maksymalne i najlepsze rozwiązanie. Ta baza daje nam duże możliwości pod kątem dwóch meczów (w Sankt Petersburgu ze Słowacją i Szwecją - PAP). Tak jak w eliminacjach wylatujemy na jakieś krótkie wyjazdy. Godzina i 30-40 minut samolotem, czyli to nie jest żaden problem. Do Sewilli (na mecz z Hiszpanią - PAP) raz musimy się przemęczyć, ale nie traktujemy tego na zasadzie poświęcenia, bo tak meczów nie wygramy. Taka jest sytuacja, mamy pandemię. Cieszmy się, że w końcu te mistrzostwa mogą się odbyć. I tutaj nie może być dla nas żadnego alibi. Baza w Polsce gwarantuje nam komfort, jest blisko lotniska.


PAP: Jedyny raz biało-czerwoni mieszkali podczas wielkiego turnieju w Polsce, gdy byli... współgospodarzem Euro 2012.


Z.B.: Oczywiście, nie jesteśmy trochę przyzwyczajeni, bo zawsze na imprezach zagranicznych byliśmy poza granicami Polski. Ja bym preferował mistrzostwa Europy w jednym kraju, najwyżej w dwóch, żeby impreza miała swój klimat. Tym razem, jak wiemy, mecze są rozproszone po wielu miejscach. Ale narzekaniem nikt jeszcze medalu nie zdobył.


PAP: Jest pan członkiem Komitetu Wykonawczego UEFA, a od niedawna również jednym z wiceprezydentów. Czy był moment od początku pandemii, gdy myślał pan, że tego turnieju w ogóle nie będzie?


Z.B.: UEFA była cały czas zdeterminowana, żeby przeprowadzić mistrzostwa. Nawet mimo opóźnienia o rok. Ja też byłem zawsze przekonany, że turniej się odbędzie. Dobrze, że tak się stało. Bo to też pokazuje, że pandemia, choć wymusiła na nas bardzo trudne rozwiązania, nie może z nami wygrać. To my musimy zwyciężyć. Zaczynają wracać imprezy, ludzie na trybuny, szczepimy się. Teraz od naszej inteligencji zależy, w którą stronę to pójdzie. Bo jeżeli zapomnimy, że musimy zacząć przez pewien czas inaczej żyć, to znów będziemy mieć problemy.


PAP: Wspomniał pan o szczepieniach - ośmiu zawodników kadry odmówiło, kilku z nich ma przeciwciała. To jest jakieś ryzyko dla reprezentacji czy nie ma się czego obawiać?


Z.B.: My, tak czy inaczej, cały czas dbamy o wszystko, jeżeli chodzi o przestrzeganie przepisów, izolację, itd. Szczepimy się nie tylko po to, żeby jechać na Euro, ale żeby mieć pewien komfort w stylu życia. Ja się zaszczepiłem dawno temu i nie obnosiłem się z tym. Zorganizowaliśmy szczepienia dla naszych piłkarzy. Nie było to obowiązkowe, ale większość z tego skorzystała - 19, czyli ponad 70 procent. Piłkarze, którzy nie chcieli się zaszczepić - to jest ich sprawa. Szanujemy prywatność i decyzję każdego z nich.


PAP: O pieniądzach często pan mówi, że lubią ciszę. Ale zapytam - czy wszystkie kwestie finansowe, dotyczące premii, są ustalone z zespołem?


Z.B.: Nie ma tu absolutnie żadnych problemów. I nigdy nie było za mojej kadencji.


PAP: Zaczęliśmy rozmowę od cytatu z wypowiedzi kapitana kadry i podobnie ją zakończmy. Według Lewandowskiego sukces na Euro to taki występ drużyny, z którego będą dumni kibice. A pan czego osobiście oczekuje od tej drużyny, nie chodzi tylko o wynik?


Z.B.: Sport to zwycięstwa i porażki. Jeżeli ma być porażka, to każdy musi wiedzieć, że dał z siebie wszystko. Wówczas każdy wynik przyjmę ze spokojem. Nie jesteśmy drużyną, która może jechać na mistrzostwa i mówić, że chce je wygrać. Natomiast w dobrej formie musimy wszyscy powalczyć. Jako drużyna, bo Robert Lewandowski sam nam meczu nie wygra. Może zrobić różnicę, ale to jest zespół. Wiadomo, Robert może nam ułatwić trzy tysiące rzeczy. Natomiast - podkreślam - musi być zespół, a nie jeden, dwóch czy trzech zawodników.


Rozmawiał: Maciej Białek (PAP)


bia/ pp/


Kraj i świat

2024-07-27, godz. 11:40 Paryż/strzelectwo - karabin pneumatyczny na 10 m pary mieszane (wyniki) Wyniki strzelania par mieszanych z karabinu pneumatycznego na 10 m: o złoty medal Yuting Huang, Lihao Sheng (Chiny) - Jihyeon Keum, Hajun Park (Korea Płd.)… » więcej 2024-07-27, godz. 11:40 Opolskie/Polska 2050 w regionie pod nadzorem sekretarza generalnego partii Do czasu wyboru zarządu wojewódzkiego, działaniami partii Polska 2050 w regionie opolskim będzie koordynowała sekretarz generalna Agnieszka Baranowska - powiedziała… » więcej 2024-07-27, godz. 11:40 Paryż/strzelectwo - pierwsze złoto igrzysk dla Chin w mikście w karabinie na 10 m Chińczycy Yuting Huang i Lihao Sheng zdobyli w Chateauroux złote medale igrzysk w Paryżu w strzelaniu z karabinu pneumatycznego na 10 metrów w konkurencji… » więcej 2024-07-27, godz. 11:30 Paryż/szermierka - szpadzistka Klasik w czołowej "16", odpadła Swatowska-Wenglarczyk Alicja Klasik pokonała dużo wyżej notowaną Włoszkę Giulię Rizzi po dogrywce 12:11 i awansowała do czołowej '16' turnieju indywidualnego szpadzistek w… » więcej 2024-07-27, godz. 11:30 "Business Insider Polska": Ulga podatkowa na żołnierza? W MON patrzą na pomysł przychylnie Twórca InPostu rozpoczął dyskusję o szkoleniu wojskowym; w proces mieliby włączyć się przedsiębiorcy przygotowujący ochotników wśród swoich pracowników… » więcej 2024-07-27, godz. 11:20 Warszawa/ Trzy osoby zatrzymane w związku z zatruciem chlorem na pływalni Policja zatrzymała trzech pracowników pływalni 'Polonez' na Targówku, którzy mieli bezpośredni związek z jej infrastrukturą - podał w sobotę PAP podkom… » więcej 2024-07-27, godz. 11:10 USA/ Siły zbrojne: zniszczyliśmy dziewięć dronów jemeńskich bojowników Huti W ciągu ostatnich 24 godzin nasze siły zniszczyły na terytorium Jemenu i u wybrzeży tego państwa sześć bezzałogowych statków powietrznych i trzy drony… » więcej 2024-07-27, godz. 10:50 Paryż - prasa o ceremonii otwarcia igrzysk: magiczna, niezapomniana, wzniosła Magiczna, niezapomniana, wzniosła - tymi słowami opisuje francuska prasa ceremonię otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu. Dziennik 'Le Monde' podkreśla… » więcej 2024-07-27, godz. 10:10 Filipiny/ Władze: pierwsza misja zaopatrzeniowa na morzu od czasu porozumienia z Chinami Sobotnia misja zaopatrzeniowa na Morzu Południowochińskim została ukończona bez przeszkód - poinformowały władze w Manili. W ubiegłym tygodniu Filipiny… » więcej 2024-07-27, godz. 10:10 Paryż/strzelectwo - polskie dwie pary nie awansowały do finału w karabinie na 10 m Obie polskie pary mieszane Aneta Stankiewicz i Tomasz Bartnik oraz Julia Piotrowska i Piotr Kowalewicz nie awansowały w Chateauroux do rozgrywki o medale igrzysk… » więcej
25262728293031
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »