Otwarcie sezonu ełckiej wąskotorówki, która jest jedyną tego typu atrakcją turystyczną na Mazurach, początkowo planowano w długi weekend majowy. Jednak w związku z obostrzeniami dotyczącymi przeciwdziałania COVID-19 zostało ono przesunięte na najbliższą sobotę.

"Ze względu na aktualne obostrzenia wprowadzone zostają ograniczenia w liczbie przewożonych pasażerów; w trakcie jednego przejazdu może to być maksymalnie 100 osób. Miejsca do siedzenia zostaną oznaczone naklejkami" - poinformowało muzeum.

Kolejka zatrzymuje się połowie trasy w Sypitkach, gdzie przed pandemią koronawirusa pasażerowie mieli półtorej godziny czasu wolnego i mogli uczestniczyć w ognisku z kiełbaskami. Obecnie przejazdy będą odbywać z postojem skróconym do godziny i bez ogniska. Muzeum zapowiedziało jednak, że organizacja ognisk wróci, gdy tylko pojawi się "zielone światło".

W ofercie Ełckiej Kolei Wąskotorowej są przewozy turystyczne składami ciągniętymi przez lokomotywę spalinową Lyd1 lub zabytkowy parowóz Px48. Są to przejazdy dla pasażerów indywidualnych i grup zorganizowanych. Bilety można kupować przez internet albo w kasie ełckiego muzeum, które mieści się w zrewitalizowanym budynku stacyjnym.

Trasa prowadzi przez malownicze mazurskie tereny między jeziorami Selment Wielki i Regielskim. Zależnie od pogody do składu dołączane są wagony odkryte lub zamknięte.

Ełcka Kolei Wąskotorowa powstała w latach 1912-18. Jest jedyną w woj. warmińsko-mazurskim i jedną z kilku czynnych wąskotorówek w kraju.

Ełcka wąskotorówka od 1991 r. jest wpisana do rejestru zabytków. Miasto przejęło ją od PKP w 2002 r., a od 2014 r. znajduje się ona w strukturze Muzeum Historycznego w Ełku.(PAP)

autor: Marcin Boguszewski

mbo/ wj/