Afganistan/ Rząd: 25 ofiar, w tym wielu uczniów, wybuchu bomby w pobliżu szkoły w Kabulu
Bomba wybuchła w zamieszkanej głównie przez szyitów dzielnicy Daszti Barczi, a większość ofiar to uczniowie - przekazał rzecznik afgańskiego MSW Tarik Arian.
Kierowane na miejsce zdarzenia karetki pogotowia są atakowane przez rozzłoszczony tłum - poinformował z kolei rzecznik ministerstwa zdrowia Ghulam Dastigar Nazari, który zaapelował do mieszkańców o przepuszczanie ambulansów i współpracę przy akcji ratowniczej.
Zarówno Arian, jak i Nazari powiedzieli, że liczba ofiar wybuchu może wzrosnąć.
Agencja Reutera informuje o co najmniej 40 zabitych, powołując się na anonimowe źródło w afgańskich służbach bezpieczeństwa. Dziennikarze agencji Associated Press opisują, że w salach pobliskiego szpitala widzieli co najmniej 20 ciał ofiar eksplozji, a personel medyczny udzielał pomocy dziesiątkom rannych.
Według Reutersa doszło do kilku wybuchów, wymierzonych w przeznaczoną zarówno dla dziewcząt, jak i chłopców szkołę średnią, ale wśród rannych są głównie uczennice. Afgańskie MSW nie podało dalszych szczegółów dotyczących ataku.
Jak na razie żadna grupa nie przyznała się do podłożenia bomby. Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid potępił wymierzony w cywilów atak, dodając, że za tak "haniebną zbrodnią" może stać tylko Państwo Islamskie (IS).
Agencja Associated Press przypomina, że w przeszłości w dzielnicy dochodziło do ataków bojowników tej sunnickiej ekstremistycznej organizacji zbrojnej (IS) na zamieszkującą Daszti Barczi szyicką mniejszość Hazarów.
Kilka dni temu rozpoczęło się wycofywanie z Afganistanu pozostających w tym kraju od blisko 20 lat żołnierzy USA, które ma się zakończyć przed 11 września br. Afganistan opuszczą także wojskowi z innych państw NATO.
W kraju znów coraz silniejszą pozycję zdobywają talibowie, którzy kontrolują połowę terytorium tego państwa - pisze AP. W ostatnim czasie nasiliła się także liczba ataków talibów skierowanych przeciwko afgańskim siłom bezpieczeństwa.(PAP)
adj/ mal/